Wpadam, żeby złożyć Wam życzenia. Późno dość, ale jestem ostatnio bardzo zabiegana, a i czas taki bardziej refleksyjny. Nawet do komputera bardzo rzadko siadam! ;) A to już pewny znak, że wolnego czasu nie mam wcale. Ale myślę o Was - o anonimowych miłych zaglądaczach i o koleżankach blogowych. Nie miałam nawet czasu, aby pozaglądać na inne blogi, a z pewnością jest tam pięknie, kolorowo i świątecznie. Mam nadzieję, że nadrobię zaległości po Świętach, chociaż kwiecień u nas zawsze zakręcony, bo 4 z nas, czyli prawie wszyscy z 5-osobowej rodziny, przyszło na świat właśnie w kwietniu! :)) A i Święta zawsze z którejś strony się pojawiają. W tym roku Święta są pierwsze, więc szykuje się kwietniowy maratonek rodzinny. ;) Ale to dopiero przede mną, teraz mamy wyczekany radosny czas Wielkanocy. Białe Święta przygotowała nam wiosna - od wczoraj sypie śnieg (teraz właśnie też!). Oryginalna panna nam się trafiła w tym roku. Rano obudził mnie dźwięk szuflowania! Dziwny jak na wiosnę i dziwny jak na Święta Wielkiej Nocy. Sankami można by do kościoła jechać. :) Ale nic na to nie poradzimy, nie ma co narzekać, trzeba to przeczekać i już!
A u mnie większość prac już wykonana. Zostały drobiazgi, z którymi i tak do wieczora będę walczyć. :) Ale jajeczka już wczoraj pomalowane. Oczywiście, tak jak Wam wspominałam, naturalnymi metodami. Zieleń jedynie taka niemrawa wyszła (środkowe jajo), ale co się dziwić, jak za oknem biało. ;) Takie wyszły (wcale nie gorsze od sztucznych barwników, prawda?):
Co roku też robię przepyszne jajka marmurkowe, czyli jajka gotowane w specjalnej mieszance przypraw, czarnej herbaty i sosu sojowego. Wywar wnika poprzez szczelinki w potłuczonych skorupkach i po obraniu nadaje im charakterystyczny wygląd marmuru. Nie tylko barwi je w tym miejscu, ale i dodaje wspaniałego smaku! Mniam! Niestety trochę już późno, żeby podawać przepis. :(
Z powodu braku odpowiedniej aury za oknem, świąteczno-wiosenny wystrój domu w tym roku taki bardzo zachowawczy. ;) Obowiązkowo tulipanki są, ale reszta... cichutka i spokojna.
Na koniec chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia:
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt -
Aby cud Wielkiej Nocy odmienił nasze serca
i dał wszystkim potrzebującym radość i ukojenie
oraz nadzieję, że codzienna przemiana jest możliwa,
jeśli się tylko wierzy.
Ewa
Spokojnych i radosnych Świąt dla całej rodziny życzy Edyta:))
OdpowiedzUsuńA szkoda że za pózno na przepis bo wyglądają super te jajka marmurkowe. Również Wesołych Świat życzy :) Edyta
OdpowiedzUsuńSpokojnych i Wesołych Świat Wielkanocnych życzą Piecyki
OdpowiedzUsuńKurczaki:)ale cudne te jaja:)chyba przegapiłam post o naturalnym malowaniu:/i te marmurkowe i babka ach...Wesołych
OdpowiedzUsuńJaja jak ta lala ;)
OdpowiedzUsuńI dekoracje również bardzo przypadły mi do gustu, takie lubie :)
Wesolych Świąt !
Ale świetnie wyglądają tulipany i piórka!!! Kolorowe jajeczka super!
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych Świąt, Kochana:)
buziaki
Ja też w tym roku jajka farbowałam naturalnymi barwnikami:)
OdpowiedzUsuńWesołych, rodzinnych świąt:)
Wesołych, ciepłych i rodzinnych Świąt :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
OdpowiedzUsuńJa też próbowałam innego koloru niż obierki z cebuli w tym roku ... wymyśliłam, że będą różowe w białe kropki i wyszły hehe też ładne, naturalne, ale z różem nie mają nic wspólnego ;) Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
OdpowiedzUsuńMZ
U mnie marzec jest takim urodzinowym miesiącem ;)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Pięknie i smacznie wszystko przygotowałaś. Radosnego świętowania.
OdpowiedzUsuńŁadne fotki.Poproszę jednak przepis na marmurki.Przyda się na kolejne święta,albo na jakąś jajeczną okazję:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.Olka
Piekne dekoracje! Dziekuje za zyczenia! Ja z ogromnym spoznieniem ,bo juz po swietach, mam nadzieje ze, wybaczysz, ale podczas swiat mialam zbiorke harttatywna i tak malo mialam czasu, ze nie dotarlam z zyczeniami do wszystkich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ewuniu - wspaniałego czasu poświątecznego! I najpiękniejsze życzenia dla wszystkich kwietniowych Jubilatów :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, mimo tej wichury za oknem :*
Some, however, will try to take over the garden bed.
OdpowiedzUsuńAs a word of caution you should also never try to manually
remove the warts yourself, as that can lead to the virus spreading.
But since something was happening I decided to keep trying for a
few more nights.
My web site - Mole Removal
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń