Skończyłam, fotki zrobiłam i "nawijam" Wam dalej pasjonującą historię zmian w pokoju córci. ;) Tym razem będzie o małych szarych elementach i detalach wystroju.
Najpierw wypatrzyłam metalową (szarą!) literkę z inicjałem imienia.
Drugim zakupem były metalowe uchwyty z białymi ceramicznymi końcówkami. Kupione zostały wcześniej z myślą o przedpokoju, ale okazało się, że idealnie wpasowały się w styl pokoju. Zawieszone na ściance szafy nadają się do wieszania plecaczków na różne zajęcia i aktualnie noszonego sweterka.
Idąc za ciosem dodając szare (z dodatkiem niebieskości, a może niebieskie z dodatkiem szarości?) elementy, wymieniałam szary malowany chustecznik na nowy szaro-niebieski bejcowany (o, to wielka różnica!). :)) Na dodatek styl francuski nadał mu dekor z pyłu drzewnego i... żabot. :)) Pisałam już, że uwielbiam robić chusteczniki? Zawsze i wszędzie się przydadzą.
stary chustecznik malowany akrylami metodą przecierek ozdobiony koronką... |
i nowy bejcowany i wybielany woskiem |
oraz świecznik na tealight do kompletu ;)
|
Ptaszki przyfrunęły do mnie z Wietrznych przemeblowań, gdzie jesienią przeszło istne tornado (bo wietrzykiem tego nazwać nie można) ;) i zmiotło całkiem sporo dekoracyjnych drobiazgów. Sylwia wystawiła na sprzedaż po okazyjnych cenach niektóre swoje skarby i mnie się udało dopaść jeszcze te ptaszyny. Zmieniłam tylko wstążeczkę i już ćwierkają w pokoju wyczekując wiosny. :)
Ramka Love z Home and You, kupiona w tym tygodniu, miała białe serduszko, które oczywiście zabejcowałam na właściwy kolor. ;)
I kolejna przeróbka, czyli półka nad biureczko (którego jeszcze nie ma) :). Półka była w oryginale pojemnikiem na mini albumy na zdjęcia. Ale jakoś tak trochę ich za mało było (albumów) i denerwowała mnie ta "dziura" między nimi, więc albumiki wyjęłam (muszę do nich dorobić inny pasujący pojemnik, ale cierpliwie poczekam na przypływ energii, bo jeszcze jakoś z młotkiem latać mi się nie chce, i wenę twórczą). ;) Półeczka jeszcze nie dokończona, ciągle brakuje mi kropki nad "i", ale na pewno wpadnę w końcu na jakiś pomysł.
I na końcu pokażę jak białym koszyczkom z Jyska dorobiłam zawieszki z numerkami. Mam w planie jeszcze przyszycie delikatnych falbanek w wiadomym kolorze, ale to już za jednym zamachem, gdy będę szyć inne rzeczy.
To tyle "szarych" zmian na dziś. Mam jeszcze trochę pomysłów w głowie związanych z tym pokojem, ...no ale czasu mi brakuje na realizację i znów gonię w piętkę z codziennymi zajęciami i obowiązkami. Czy kiedyś będzie spokojniej? Zaczynam w to wątpić.
Za jakość zdjęć w dzisiejszym poście przepraszam, ale szyby w oknach połaciowych zabarykadowały się przymarzniętym śniegiem i trudno ostatnio o dobre światło. ;)
Dziękuję, że zaglądacie i czytacie.
Do miłego
Ewa
W dodatkach moc, piękne są, nadają klimat pokoikowi ;) Bardzo mi sie podoba!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dodatki górą. :))
Usuńfajny ten klucznik,gdzie Ty takie rzeczy wynajdujesz:)
OdpowiedzUsuńWiadomo, ... na Allegro. :)
UsuńWspaniały pokoik :) Te szare dodatki niczym wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Dziękuję Olu! To miłe. :))
UsuńDodatki pierwsza klasa, niektóre z nich z chęcia bym przygarnęła hihi
OdpowiedzUsuńBuźka !
Dziękuję, mogę coś zrobić jakbyś chciała?
UsuńPa
Piękne rzeczy potrafisz wyczarować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale.... do nauki wracaj! Bo Cię zaraz przepytam! ;)
UsuńEwcia ja bym Cię prosiła żebyś Ty wymyśliła jakieś takie pasujące wieszaczki na boki szafy u moich dzieci :)
OdpowiedzUsuńPogadamy przy okazji.
UsuńŚliczności! Rewelacyjny pokoik!
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńA mówią że szary to taki smutny kolor. W Twoim wydaniu jest rewelacyjny.Te wszystkie dodatki są pomysłowe i super.
OdpowiedzUsuńSama się dziwię, że akurat na szarawy padło? ;) Dziękuję.
UsuńŚliczności:) I jaki pracuś z Ciebie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję. No tak, troszke mnie nosi. ;)
UsuńEwo,podziwiam Cię za wspaniałe pomysły i jeszcze wspanialsze ich efekty.
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałam studzić Twoje zapędy i zapewne wiesz dlaczego,ale...po chwili pomyślałam,że kiedy to będziesz robić jak nie teraz.
Później robi się wszystko w coraz bardziej zwolnionym tempie...a i szalonych pomysłów coraz mniej.
Tak 3maj!
Całuję.Olka
Wiem, wiem, sama się ciągle pytam, czy nie powinnam przestać z tym, czy owym, ale.... cierpi na tym "jedynie" dom, czyli mam bałagan i stertę prania do prasowania, która sięga sufitu.
UsuńBuziaki
Ładnie tu u Ciebie. Masz ręce pełne roboty, fajnie. Będę zaglądała i zapraszam do mnie na herbatkę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz i odwiedziny. Pewnie, że wpadnę. ;)
UsuńPa
Widzę, że u Ciebie też na szaro;) Super dodatki stworzyłaś, grunt to dobry pomysł i dobre wykonanie;)
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję i wpadaj częsciej. ;)
UsuńEwa
Witam Cię, Ewo! Najbardziej spodobał mi się żabot. Uwielbiam takie wykończenia-cacuszka. Jak to zrobiłaś? Czy dekor na chusteczniku jest drewniany? A myślałaś, żeby ściany pomalować na pastelowy żółty? Taki kolor z szarościami mebli pięknie by się komponował. Pozdrawiam serdecznie! Ewa z Zaspy.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ja. Ewo, jak Ci się podoba taka komódka:
OdpowiedzUsuńhttp://www.dekoracjadomu.pl/komoda-regal-szufladkami-681240-p-1870.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2013-01&utm_content=1870#nclid=d031af6eac38fbbcb34554faace8de9f
Dla mnie bomba, ale cena odstrasza. Ewa z Zaspy
Dziękuję. Żabot jest ze wstążeczki falbankowej na gumce, a dekor z pyłu drzewnego - łatwiej o wymyślny kształt. Co do ścian, to muszę poczekać na zmianę upodobań córci. ;)
UsuńKomóda bardzo ładna, mam kilka podobnych mebli, ale cena rzeczywiście zaporowa!
Uściski
Ewa
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNaprawdę masz talent i wyobraźnie ;)
OdpowiedzUsuńOglądając takie blogi zawsze zastanawiam się w której kolejce ja stałam, gdy Pan Bóg talentem dzielił ;)
pozytywnie zazdroszczę :)
pozdrawiam
O rany! Dziekuję!
Usuń:))) Może jeszcze nie odkryłaś u siebie ciągot w jakimś kierunku. A zresztą do takich drobiazgów nie trzeba mieć wcale talentu! Spróbuj!
Pozdrawiam
Śliczne dekoracje, tak nastrojowe:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają! :)
Usuńwow cudne dekoracje same ślicznosci pozdrawiam ciepluteńko ...
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńpięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie. bardzo podoba mi się ramka ze zdjęciem i te ponumerowane koszyczki, szalenie lubię gdy wszystko jest poukładane, gdy ma swoje miejsce, wtedy naprawdę odpoczywam.pięknie i zapraszam na mój skromny blog http://rekodzielotojestto.blogspot.com/ pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)
OdpowiedzUsuńWszystko piekne ale moje serce skradly twoje chusteczniki;) Cudne;)
OdpowiedzUsuńWitaj. Jestem zachwycona Twoimi przeróbkami. Dzięki Twojemu postowi naszła mnie myśl na przeróbkę drewnianego albumu, który swoją drogą, też mnie trochę irytuje, bo niby jest wymiar zdjęcia 10x15, ale jakoś nie chcą się w nim mieścić. Pomyślałam, że nada się do kuchni, jako pudełko z przepisami. Wszystko dzięki Tobie. Bardzo dziękuję i życzę kolejnych , równie fantastycznych przeróbek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Stara Winiarnia
Zdradź mi jeszcze, proszę, gdzie udało Ci się kupić ten rewelacyjny dekor do chustecznika. Z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuń