sobota, 19 stycznia 2013

Małe szare (ciąg dalszy)


Skończyłam, fotki zrobiłam i "nawijam" Wam dalej pasjonującą historię zmian w pokoju córci. ;) Tym razem będzie o małych szarych elementach i detalach wystroju.

Najpierw wypatrzyłam metalową (szarą!) literkę z inicjałem imienia.


Drugim zakupem były metalowe uchwyty z białymi ceramicznymi końcówkami. Kupione zostały wcześniej z myślą o przedpokoju, ale okazało się, że idealnie wpasowały się w styl pokoju. Zawieszone na ściance szafy nadają się do wieszania plecaczków na różne zajęcia i aktualnie noszonego sweterka.



Klucznik od samego początku był nabytkiem dokonanym z myślą o zupełnie innym przeznaczeniu - spełnia rolę uchwytu na dziewczęcą biżuterię. :))


Idąc za ciosem dodając szare (z dodatkiem niebieskości, a może niebieskie z dodatkiem szarości?) elementy, wymieniałam szary malowany chustecznik na nowy szaro-niebieski bejcowany (o, to wielka różnica!). :)) Na dodatek styl francuski nadał mu dekor z pyłu drzewnego i... żabot. :)) Pisałam już, że uwielbiam robić chusteczniki? Zawsze i wszędzie się przydadzą.

 stary chustecznik malowany akrylami metodą przecierek ozdobiony koronką... 
i nowy bejcowany i wybielany woskiem
oraz świecznik na tealight do kompletu ;)

Ptaszki przyfrunęły do mnie z Wietrznych przemeblowań, gdzie jesienią przeszło istne tornado (bo wietrzykiem tego nazwać nie można) ;) i zmiotło całkiem sporo dekoracyjnych drobiazgów. Sylwia wystawiła na sprzedaż po okazyjnych cenach niektóre swoje skarby i mnie się udało dopaść jeszcze te ptaszyny. Zmieniłam tylko wstążeczkę i już ćwierkają w pokoju wyczekując wiosny. :)


Ramka Love z Home and You, kupiona w tym tygodniu, miała białe serduszko, które oczywiście zabejcowałam na właściwy kolor. ;)


I kolejna przeróbka, czyli półka nad biureczko (którego jeszcze nie ma) :). Półka była w oryginale pojemnikiem na mini albumy na zdjęcia. Ale jakoś tak trochę ich za mało było (albumów) i denerwowała mnie ta "dziura" między nimi, więc albumiki wyjęłam (muszę do nich dorobić inny pasujący pojemnik, ale cierpliwie poczekam na przypływ energii, bo jeszcze jakoś z młotkiem latać mi się nie chce, i wenę twórczą). ;) Półeczka jeszcze nie dokończona, ciągle brakuje mi kropki nad "i", ale na pewno wpadnę w końcu na jakiś pomysł.





I na końcu pokażę jak białym koszyczkom z Jyska dorobiłam zawieszki z numerkami. Mam w planie jeszcze przyszycie delikatnych falbanek w wiadomym kolorze, ale to już za jednym zamachem, gdy będę szyć inne rzeczy.



To tyle "szarych" zmian na dziś. Mam jeszcze trochę pomysłów w głowie związanych z tym pokojem, ...no ale czasu mi brakuje na realizację i znów gonię w piętkę z codziennymi zajęciami i obowiązkami. Czy kiedyś będzie spokojniej? Zaczynam w to wątpić.
Za jakość zdjęć w dzisiejszym poście przepraszam, ale szyby w oknach połaciowych zabarykadowały się przymarzniętym śniegiem i trudno ostatnio o dobre światło. ;)

Dziękuję, że zaglądacie i czytacie.
Do miłego
Ewa

38 komentarzy:

  1. W dodatkach moc, piękne są, nadają klimat pokoikowi ;) Bardzo mi sie podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny ten klucznik,gdzie Ty takie rzeczy wynajdujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały pokoik :) Te szare dodatki niczym wisienka na torcie :)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodatki pierwsza klasa, niektóre z nich z chęcia bym przygarnęła hihi
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne rzeczy potrafisz wyczarować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale.... do nauki wracaj! Bo Cię zaraz przepytam! ;)

      Usuń
  6. Ewcia ja bym Cię prosiła żebyś Ty wymyśliła jakieś takie pasujące wieszaczki na boki szafy u moich dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności! Rewelacyjny pokoik!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mówią że szary to taki smutny kolor. W Twoim wydaniu jest rewelacyjny.Te wszystkie dodatki są pomysłowe i super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się dziwię, że akurat na szarawy padło? ;) Dziękuję.

      Usuń
  9. Śliczności:) I jaki pracuś z Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewo,podziwiam Cię za wspaniałe pomysły i jeszcze wspanialsze ich efekty.
    Najpierw chciałam studzić Twoje zapędy i zapewne wiesz dlaczego,ale...po chwili pomyślałam,że kiedy to będziesz robić jak nie teraz.
    Później robi się wszystko w coraz bardziej zwolnionym tempie...a i szalonych pomysłów coraz mniej.
    Tak 3maj!
    Całuję.Olka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, sama się ciągle pytam, czy nie powinnam przestać z tym, czy owym, ale.... cierpi na tym "jedynie" dom, czyli mam bałagan i stertę prania do prasowania, która sięga sufitu.
      Buziaki

      Usuń
  11. Ładnie tu u Ciebie. Masz ręce pełne roboty, fajnie. Będę zaglądała i zapraszam do mnie na herbatkę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny. Pewnie, że wpadnę. ;)
      Pa

      Usuń
  12. Widzę, że u Ciebie też na szaro;) Super dodatki stworzyłaś, grunt to dobry pomysł i dobre wykonanie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam Cię, Ewo! Najbardziej spodobał mi się żabot. Uwielbiam takie wykończenia-cacuszka. Jak to zrobiłaś? Czy dekor na chusteczniku jest drewniany? A myślałaś, żeby ściany pomalować na pastelowy żółty? Taki kolor z szarościami mebli pięknie by się komponował. Pozdrawiam serdecznie! Ewa z Zaspy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze raz ja. Ewo, jak Ci się podoba taka komódka:

    http://www.dekoracjadomu.pl/komoda-regal-szufladkami-681240-p-1870.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2013-01&utm_content=1870#nclid=d031af6eac38fbbcb34554faace8de9f

    Dla mnie bomba, ale cena odstrasza. Ewa z Zaspy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Żabot jest ze wstążeczki falbankowej na gumce, a dekor z pyłu drzewnego - łatwiej o wymyślny kształt. Co do ścian, to muszę poczekać na zmianę upodobań córci. ;)
      Komóda bardzo ładna, mam kilka podobnych mebli, ale cena rzeczywiście zaporowa!
      Uściski
      Ewa

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Naprawdę masz talent i wyobraźnie ;)
    Oglądając takie blogi zawsze zastanawiam się w której kolejce ja stałam, gdy Pan Bóg talentem dzielił ;)

    pozytywnie zazdroszczę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! Dziekuję!
      :))) Może jeszcze nie odkryłaś u siebie ciągot w jakimś kierunku. A zresztą do takich drobiazgów nie trzeba mieć wcale talentu! Spróbuj!
      Pozdrawiam

      Usuń
  17. Śliczne dekoracje, tak nastrojowe:)

    OdpowiedzUsuń
  18. wow cudne dekoracje same ślicznosci pozdrawiam ciepluteńko ...

    OdpowiedzUsuń
  19. pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie. bardzo podoba mi się ramka ze zdjęciem i te ponumerowane koszyczki, szalenie lubię gdy wszystko jest poukładane, gdy ma swoje miejsce, wtedy naprawdę odpoczywam.pięknie i zapraszam na mój skromny blog http://rekodzielotojestto.blogspot.com/ pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko piekne ale moje serce skradly twoje chusteczniki;) Cudne;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj. Jestem zachwycona Twoimi przeróbkami. Dzięki Twojemu postowi naszła mnie myśl na przeróbkę drewnianego albumu, który swoją drogą, też mnie trochę irytuje, bo niby jest wymiar zdjęcia 10x15, ale jakoś nie chcą się w nim mieścić. Pomyślałam, że nada się do kuchni, jako pudełko z przepisami. Wszystko dzięki Tobie. Bardzo dziękuję i życzę kolejnych , równie fantastycznych przeróbek.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Stara Winiarnia

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdradź mi jeszcze, proszę, gdzie udało Ci się kupić ten rewelacyjny dekor do chustecznika. Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...