Dziś kolejne wytworki decoupage'owe. Tym razem krótko i na temat. W roli głównej motyw róż w stylu romantycznym. Zrobiłam oczywiście... chustecznik (mam fioła na ich punkcie, nie ma co ukrywać - myślicie, że to trzeba leczyć? Bo na pokazanie czekaja jeszcze trzy.) ;) A do tego pudełeczko z przegródkami, zwane herbaciarką, choć wiadomo, że ja bym saszetek z herbatą w nim nie trzymała, raczej perły i broszki, gdybym takowe miała. :)) Pobawiłam się cieniowaniem i postarzającym patynowaniem, zakończyłam kropeczkowaniem, a chustecznik dostał mój super patent na wykończenie (wcześniej takiego wykończenia nigdzie nie widziałam, więc roszczę sobie prawo do patentu ;)), chociaż pewności mieć nie mogę, bo internet to studnia bez dna, więc jakby co, to mnie ustawcie) :), czyli ukochane żabociki. I to podwójne żabociki, ...bo nie mogłam się zdecydować, który kolor lepszy. :)) A teraz uwaga, bo będzie z góry, z boku i z podskoku...
Przy okazji prezentacji tego kompletu, po raz pierwszy wzięłam udział wyzwaniu organizowanym przez Szufladę. To znaczy w ogóle po raz pierwszy uczestniczę w takiej zabawie wzwaniowej. Szuflada to blog współtworzony przez zdolne babeczki, na którym są organizowane różnego typu kreatywne zabawy, konkursy i wyzwania dla wszystkich niespokojnych twórczo osób. Te, co szydełkują i haftują, co scrapują i decoupażują, co szyją, itp... mogą wziąć udział w ogłaszanym (chyba raz czy dwa razy w miesiącu) wyzwaniu na zadany temat. Odkryłam tę stronę buszując po necie (pewnie są i inne tego typu blogi, ale ja mało zorientowana jestem w tym temacie, bo się nigdy tym nie interesowałam) ;) i akurat zobaczyłam kwietniowe ogłoszenie idealne dla prac decoupażowych: "Zrób coś z drewna".
Pomyślałam sobie, że skoro ostatnio wciągnęło mnie ozdabianie drewnianych pudełek różnego typu, to zgłoszę się, bo wpasowują się w temat idealnie. Ot, taka pierwsza zabawa konkursowa. A co mi tam, w końcu robię te rzeczy do przysłowiowej szuflady... to zgłosiłam ją właśnie do Szuflady. A że zgłosić można tylko jedną pracę, wybrałam chustecznik:
Pozdrawiam tym razem wyzwaniowo ;) i miłego weekendu życzę
Ewa
Tak Ewuś to jest to :)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ok, to juz wszystko wiem. ;)
UsuńBuziak
Pięknie wyszło .Takie wszystko delikatne.Pudełeczko świetne właśnie na biżuterię.
OdpowiedzUsuńTez tak sobie pomyślałam, ze szkoda w nim herbatę trzymać, chyba, że w romantycznej kuchni. :)
UsuńA po co to leczyć, kochana takie cudeńka robisz, świat byłby uboższy bez nich!!!! Wyzwanie super - trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńMówisz: nie leczyć? :))) Dziękuję Ci za te słowa, to super miłe. :)
UsuńBuziaki
Dziękuję Weroniko. :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie zaczynaj zabawę w decou, skoro masz ochotę. Tu się nie ma czego bać - to na prawdę świetna zabawa i radość. Próbuj i już. ;)
Pa
Marzy mi się taki chustecznik, ale nie mogę się zabrać, może na jesień....
OdpowiedzUsuń:))), Ja też robiłam, kiedy za oknem była zima zamiast wiosny! ;)
UsuńPozdrawiam
Ewo ale czad - super, wykończenie żabotem świetne, te kropki tez :)
OdpowiedzUsuńDla mnie na 6 :)
Mam nadzieję, że wygrasz - powodzenia :)
Kasienko, dziękuję! :))
Usuńpzresliczny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. :))
UsuńTeż pozdrawiam, pa, pa
Piekny komplet;) Zabocik pierwsza klasa.. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. To takie miłe. :)
UsuńPa
Dla mnie już wygrałaś:) Jeżeli kiedyś dostanę perły(cały czas się łudzę), to zamówię sobie u Ciebie takie pudełko:))
OdpowiedzUsuńTwoje słowa, to miód na moje serce. Nawet nie wiesz, jak mi miło. Aż się chce tworzyć...
UsuńPa
Też Mi sie takie cudeńko marzy,cudnie wyszło:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się ogromnie, że się podoba. :))
UsuńPa
Ewo, piękne prace:) Uwielbiam różane motywy:) Cieszę się, ze dotarłam do Twojej pracowni:))) bo bardzo tu interesująco. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. :) Bardzo się cieszę, że spodobało się Tobie w moich skromnych progach na tyle, że zechciałaś rozgościć się na dłużej. :))
UsuńSerdecznie zapraszam
Pa, Ewa
Zatem serdecznie witamy w Szufladzie!
OdpowiedzUsuńChustecznik piękny.
Z żabocikami mu do twarzy :).
Dziękuję za ciepłe powitanie... i miłe słowa. :)
UsuńPozdrawiam
Witaj Ewo,"przegapiłam" chyba 2 lub 3 posty.Nawet nie wiem jak to się stało,ale znam odpowiedź.W tym tygodniu usiłowałam "przepracować "podwójnie ,odrabiając część czerwca.Znasz temat.
OdpowiedzUsuńW efekcie tydzień przeleciał migiem i na nic czasu nie miałam,bo lekcje od rana do wieczora!
Poczytałam teraz w przerwie od zaległych prac domowych i...jak zwykle przecudne Twoje prace i zdjęcia spowodowały uśmiech na twarzy i chęć do dalszej pracy.
Chyba ten ostatni chustecznik z żabocikiem najpiękniejszy:)
Życzę wygranej i pozdrawiam.Olka
Oj tam, oj tam, zaraz przegapiłam! Jak człowiek zaganiany, to czasu na wszystko barkuje. Ale braki w czytaniu szybko można nadrobić. ;)
UsuńDziękuję, to fajnie, że się podoba.
Całuję, Ewa
Piękne i bardzo eleganckie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńPrawdziwe cudeńka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOjej, dzięki. :)
UsuńIście romantyczny zestaw.Trzymam kciuki za Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTak jakoś róży mi się zachciało. ;) Dziękuję Iguś. ;)
UsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie:)) Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Postaram się jak najszybciej pochwalić. ;)
UsuńPa, pa
Kciuki trzymam, umiejętności "dekupażowych" zazdroszczę ;) Właśnie sobie pomyślałam, że mogłabym sobie wyczarować chustecznik i pudełeczko na płyty. Takie swoje, przecierane. Tylko skąd wziąć czas ?! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDzięki, czasu zawsze brakuje - mnie też! Latam i go gonię, czasem złapię i wtedy mogę coś zrobić. ;)) Też go pogoń! :)
UsuńPa
Nie można leczyć, bo świetnie ci wychodzą. Rób kochana a my będziemy oglądać.
OdpowiedzUsuńZnajome róże a jak pięknie się u ciebie komponują :) Zwiedzam Twojego bloga juz od dłuższej chwili i bardzo podobają mi się Twoje prace :) Gratuluję talentu do postarzania i nadawania przedmiotom piękniejszego zycia :) Pozdrawiam eda z dodeco :)
OdpowiedzUsuń