Z centrum Fiord&Baelt pojechaliśmy dalej na Północ. Po drodze odwiedziliśmy stareńką wioskę Viby. Na całym Archipelagu Fiońskim znajduje się wiele takich wiosek, (bo aż 25) które zachowały się od czasów średniowiecza - urokliwe domeczki w cudownych kolorach, z szachulcową budową i dachami krytymi strzechą warte są zboczenia z drogi i zobaczenia.
Uwielbiam miejsca, w których czas się zatrzymał, a Viby niewątpliwie do takich należy. Kolejnym celem naszej wyprawy był malowniczy przylądek Fyns Hoved znajdujący się na północnym krańcu Fionii. Od gwarnego Kerteminde oddalony zaledwie o 20 km, emanował ciszą i spokojem. Niespieszny spacer wokół przylądka zajął nam ponad dwie godziny. Ponad dwie godziny z cichością przyrody. Pełne ukojenie. ;)
Kamyczki na kiju przywieźliśmy do domu na pamiątkę. Kamień z dziurką, taka ciekawostka.
Wieczór już nadchodzi i stalową poświatę rozpościera... Pora wracać na kemping.
Zostały mi jeszcze dwa dni do opisania, ale to takie kobyły, że łoj! ;) Jutro wracam, to może się zabiorę.
Udanego weekendu
Ewa
Alez tam pieknie:) Czekam na kolejne posty o Twojej wyprawie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSielskie widoki.
OdpowiedzUsuńDomki jak z bajki, ciekawe jak się w nich mieszka.
Pozdrawiam
Anka
Piękne zdjęcia,można wypoczywać w takich klimatach;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie, chyba zainspirowałaś mnie do kolejnej podróży :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że dzięki Twoim zdjęciom możemy poznać tak piękne zakątki świata. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne domki-po prostu bajeczne.Czy ktoś w nich mieszka?
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe słowa! :))
OdpowiedzUsuńLubię takie miejsca w których czas jakby sie zatrzymał,i malwy których u nas tak mało
OdpowiedzUsuń23 year old Speech Pathologist Griff Baines, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Catch .44 and Photography. Took a trip to Su Nuraxi di Barumini and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta Competizione. Odwiedz ten link
OdpowiedzUsuń