I jak tam minął Prima Aprilis? Czy ktoś z Was zrobił sobie wczoraj jaja? ;) Bo ja tak, ale takie nie na żarty! :) Tylko do jedzenia. W związku z tym, że bez jaj Święta Wielkanocne nie mogą się obejść, to postanowiłam wypróbować przepis znaleziony kiedyś w "Werandzie Country". No bo kto widział stół wielkanocny bez pisanek, bez jajek faszerowanych, czy chociażby na twardo z majonezem? Ile stołów, tyle różnorodnych wersji jaj! W tym Dniu nie patrzy się na cholesterol, ani na kalorie tylko z apetytem degustuje, bo wiadomo, że jajeczka tylko wiosną, na Wielkanoc smakują tak wyjątkowo.
I ja mam dziś dla Was "szybką" propozycję. ;) Okazała się bardzo smaczna i niezwykle prosta w wykonaniu. Może ktoś się skusi w tym roku na taką wersję? ;) Jest tania i zupełnie nieskomplikowana, dlatego nawet najbardziej zapracowane panie zdążą ją zrobić i w ogóle się przy tym nie namęczyć. :)
Zapiekanka z jajek na twardo
8 ugotowanych na twardo jajek
4 łyżki masła
4 łyżki mąki
2 szklanki mleka
1/2 szklanki startego parmezanu
2 łyżki musztardy dijon
2 łyżeczki soku z cytryny
1/2 szklanki bułki tartej
sól, pieprz
słodka i ostra papryka
szczypiorek lub koperek
Jajka pokroić i przełożyć do wysmarowanej masłem formy do naczynia żaroodpornego. W garnuszku zrobić zasmażkę z mąki i masła i cały czas mieszając dodawać powoli mleko. Podgrzewać przez chwilkę, ale nie doprowadzać do wrzenia. Następnie dodać parmezan, musztardę, sok z cytryny oraz sól i pieprz do smaku. Masę mleczną wylać na jajka, oprószyć papryką oraz bułką tartą. Zapiekać ok. 12 minut w 200 st. Przed podaniem udekorować zielonym. Prawda, że łatwe? Gospodyni się nie "narobi", a na Święta jak najbardziej pasuje. ;)
Jeżeli ktoś ma ochotę wypróbować przepyszne marmurkowe jajka (których nie może zabraknąć na moim stole ze względu na cudowny i niepowtarzalny korzenny smak) oraz jajka z galaretki (bo to naprawdę świetna zabawa dla dzieci) odsyłam Was do mojego zeszłorocznego wpisu przedświątecznego, o TU.
Pozdrawiam Was
Spokojnych ostatnich trzech dni Wielkiego Postu
Ewa
Obejrzałam jajka marmurkowe i galaretkowe i tak sobie myślę, że muszę któryś z pomysłów wykorzystać. Piękne zdjęcia robisz.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na święta Ci życzę i zdecydowanie lepszej pogody.:))
Jajka galertkowe są głównie dla dzieci, ale mamrmurkowe polecam - zakochasz się. ;)
UsuńDziękuję, uściski serdeczne. :))
Jaj i u mnie nie zabraknie na święta ale Twój przepis godny wypróbowania :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI tak szybki... najdłużej trwa obieranie 8 jajek ze skorupek :))
UsuńŚciskam Cię ciepło
Fajny przepis,zapiekanka bardzo apetyczna:))
OdpowiedzUsuńSmaczna i w sam raz dla zabieganych. ;)
UsuńPa, Edytko
Brzmi interesująco:) Serdeczności świąteczne!
OdpowiedzUsuńGoście nałożą sobie łychę i z sałatką jarzynową oraz szyneczką na pewno z przyjemnością zjedzą. ;)
UsuńŚciskam serdecznie
No proszę,pierwsze widzę zapiekankę z jajek :)) Ja lubię jajka faszerowane np. pieczarkami albo ostatnio mieszam żółtko z serkiem ziołowym almette lub z pastą z tuńczyka-mniam ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapiekanka, i to z jajek na twardo, bo przeważnie są one po prostu rozbełtane i tworzą taki sosik jajeczny, a tu z jajek na twardo! :)
UsuńTak, takie faszerowane jajeczka to już klasyka, którą też bardzo lubię. :)
Usciski
Nigdy takiej zapiekanki nie robiłam... Wygląda apetycznie i coś akurat dla mnie, bo Ja to ostatnio wszystko w biegu robię... ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, rodzinnych świąt Ci życzę... ;)
:)) Tak też sobie pomyślałam - tyle nas cierpi na deficyt czasu, że to jest w sam raz coś dla nas. :)
UsuńDziekuję bardzo, Tobie też najlepszego, Dorotko!
Wygląda smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńI nie tylko wygląda. ;))
UsuńWłaśnie skonsumowaliśmy ją na dzisiejszy obiad. Gdyby to nie był post zrobiłabym z podwójnej porcji, bo jest pyszna :-) Ściskam i życzę pogodnych i spokojnych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńOjej! :)) Nawet nie wiesz jak się cieszę! Czasami sobie myślę, czy podawać przepisy, czy ktoś z nich w ogóle korzysta? Człowiek się napisze, rodzinie od ust odejmie, bo najpierw trzeba sfotografować... ;))) a tu taka niespodzianka. Bardzo mi miło, szczególnie, że smakowało! :))
UsuńTeż radosnych Świąt życzę i pozdrawiam ciepło
Podawać, podawać a jakże. Już robiłam od Ciebie wielokrotnie dorsza w pistacjach - wtedy jeszcze nie prowadziłam swojego bloga i nie wiedziałam, czy mogę komentować :-) Ściskam :-)
UsuńO rany, jak miło! :)))
UsuńPozdrawiam :)
Fajny przepis dzieki i Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Wesołych!!! :))
UsuńGalaretkowe jaja super :) Zdrowych i pogodnych Świąt, dużo słońca i radości życzę Tobie i Twoim bliskim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dla dzieci to świetna zabawa. ;) Tobie też wspaniałych Świąt!
UsuńWesołych, Rodzinnych Świat :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie też! :)
Usuń