wtorek, 9 października 2012

Deus ex machina


Dziś świętuję pierwszą blogową małą uroczystość, bowiem już od miesiąca jestem w eterze. Wyłoniłam się z niebytu jak deus ex machina i opadłam na blogową scenę. Jeszcze jestem obca dla Was. A i dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie. Startując z blogiem w najśmielszych marzeniach nie sądziłam, że znajdę tylu czytelników w tak krótkim czasie. Przez ten pierwszy miesiąc blogowania ponad 500 razy odwiedzono moją stronę! Dla mnie to zupełnie niewiarygodne! Nie wiem czy to dużo, czy mało, ale ja jestem absolutnie zaskoczona! I niezmiernie szczęśliwa. Z tej oto radości i ku pokrzepieniu serca mego na widok zwiększających się cyferek na liczniku, postanowiłam odpalić "zliczacza" odwiedzających. :)) Jednocześnie z całą stanowczością zaznaczam, że rekordów popularności nie zamierzam bić, bo nie taki był mój zamysł założenia bloga. Wielką nagrodą i dowodem na to, że warto pisać dalej, jest Wasza wizyta u mnie (i pozostawiony komentarz, jeśli macie na to ochotę). Bo  przecież bez Was, to moje pisanie nie miałoby sensu!


Dziękuję


Na razie jestem na takim etapie blogowania, że jeszcze nie czuję się częścią tego świata. Nadal bliżej mi do Anonimowych (chociaż już anonimowa nie jestem) ;) podczytywaczy, których to szeregi wiernie przez te lata zasilałam. Dopiero poznaję Bloggera od wewnątrz; jeszcze nie wszystko opanowałam i nie wszystko umiem, ale pomalutku wędruję po meandrach blogosfery. Dlatego wszystkich proszę o wyrozumiałość. Dzięki memu głębszemu niż dotychczas myszkowaniu po internecie, trafiłam na wiele cudownych blogów, o których istnieniu nawet nie wiedziałam. Do tej pory miałam swoje kilkanaście ulubionych, które zawsze odwiedzałam, a teraz liczba ta znacznie wzrosła – jak to ogarnąć? Może ktoś podpowie. :)


Dziękuję wszystkim, którzy polubili mój blog i zaglądają tu regularnie lub od czasu do czasu! Dziękuję wszystkim osobom, które się u mnie "zaczłonkowały" i stały stałymi obserwatorami, oraz przyglądającym się - bacznie z boku - gościom. Cieszę się bardzo, że znajdujecie czas, aby poczytać Marzeniami Malowane. Mam nadzieję, że (tak, jak sobie wymarzyłam) czujecie się tu dobrze, a chwile spędzone ze mną nastrajają Was optymistycznie i nie jest to czas stracony. Bo dla mnie czas spędzony na przygotowaniu wpisów na pewno stracony nie jest. Blog ten pozwala mi nie tylko uporządkować myśli i zatrzymać się na moment w biegu, ale także przyjrzeć się uważniej chwili. Dzięki niemu mogłam zacząć zbierać drobinki szczęścia, których może normalnie zaganiana bym nie dostrzegała, a na pewno nie wszystkie. I dzielić się nimi z Wami.

Pozdrawiam

Jednomiesięczna :)) Ewa

23 komentarze:

  1. Ewo :) Blogowanie jest fajne :)
    Życzę Ci więcej jednomiesięcznych i rocznych rocznic! Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Ewo łatwo nie będzie ja ci to mówię:)Na początku martwiłam czy ktoś w ogóle będzie chciał oglądać to co robię.Teraz mimo iz obserwatorów nie mam jakiejś przewrotnej liczby jestem przerażona:)
    mam ponad 60 blogów które baaardzo lubię i przeglądam systematycznie i już zdarza mi się zaniedbać to tu to tam:/
    Żeby nie było tak strasznie:)Mamy tutaj mnóstwo wspaniałych kobit i mężczyzn także.Witaj w blogosferze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iga, Twój blog jest taki klimatyczny i tajemniczy. Robisz piękne zdjęcia!
      60 blogów?! A Ty sypiasz chociaż?! Przecież to liczba nie do przerobienia! :))

      Usuń
    2. Powiedzmy że mam dużo czasu:)ale nie jest łatwo

      Usuń
  3. Ja też nie tak dawno zaczęłam, właściwie to miesiąc i 4 dni temu:))) i wiem, że blogowanie wciąga:)

    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Ewuś nic nie piszę i raczej nigdy nie będę pisać ale za to uwielbiam czytać. Jestem Twoją wierną czytelniczką i prawdę powiedziawszy to chciałabym jeszcze częstrzych Twoich wpisów :). Powodzenia!!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A taka ze mnie pisarka, że błąd ortograficzny zrobiłam bo przecież wyraz częstszych należy pisać przez "sz", a nie "rz" :(

      Usuń
    2. Dzięki, dzięki Panie Grochu... staram się, ale sama wiesz, ale sama wiesz jak to z moim domowym chaosem jest ;)
      Trzymaj kciuki

      Usuń
  5. Zapraszam Cię do mnie po wyróżnienie:),

    uściski!

    moje anniutkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie młode z nas Blogerki ;)
      A ja wczoraj u Ciebie byłam i zupełnie siebie nie zauważyłam (choć czytałam wyróżnione blogi). Zupełnie się nie spodziewałam wyróżnienia, ot taki efekt wyparcia. :)) Dziękuje Ci z całego serca, tylko uświadom mnie co się z tym robi i z czym to się je, bo nie mam pojęcia!

      Usuń
    2. Możesz teraz wyróżnić 5 blogów, które mają mniej niż 200 obserwatorów:) i wklej sobie grafikę z wyróżnieniem na bocznym pasku swojego bloga. Pochwal się:)))),

      uściski!!!

      Usuń
  6. Ja wielu blogów nie czytam,ale tu zawsze z ciekawością zaglądam,nawet o późnej porze.Też mam niedosyt,ale nadal podziwiam ,że znajdujesz na to czas wśród codziennej gonitwy...Ściskam.
    Olka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasu mam odwrotnie proporcjonalnie do pomysłów... i chyba już tak zostanie przez dłuuugi czas ;)
      Dziękuję za zostawiane komentarze - jesteś chyba najwierniejszą komentatorką! :))

      Usuń
    2. Wow,naprawdę?Widzę,że tu coraz więcej głosów się pojawia i zaczynam się martwić jak dasz radę każdemu odpowiadać?
      :))))
      olka

      Usuń
  7. Cieszę się razem z Tobą tym małym świętem. Wierzę iż z czasem znajdziesz złoty środek w Twoich obecnych rozterkach. Po prawie czterech latach w blogosferze wiem iż nie można być na pełnych obrotach w tej dziedzinie przez cały czas... Zwłaszcza jeśli blog jest miejscem rozrywki i relaksu, a nie pracy ( bo i takie istnieją).
    To Twój blog i Ty decydujesz o nim, a Twoi Goście się dostosowują, albo nie zaglądają. Z odwiedzinami pieknych miejsc i interesujacych osób chyba kazdy z nas ma ten sam kłopot. Jest ich tak wiele, a doba taka krótka. Dajemy z siebie tyle ile możemy. Każdy rozsądny i odpowiedzialny człowiek to zrozumie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rady wytrawnej Bloggerki są bardzo cenne. :) Zgadzam się, że blog ma przynosić radość, a nie udrękę z wymyślania na siłę postów i ma być miłą odskocznią od gonitwy dnia codziennego, a nie kolejnym obowiązkiem.
      Oj, doba jest zdecydowanie za krótka, albo po prostu człowiek za krótko żyje na tym padole, by mógł w życiu wszystkich rzeczy dotknąć i posmakować i dlatego musi wciąż dokonywać selekcji.:(

      Usuń
  8. Ja tez lubie marzenia !, rok blogowania to juz nie anonimowość , gratuluje rocznicy !zachwyciły mnie Twoje wianki , które prezentujesz , pozdrawiam i zapraszam do siebie. Luna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zamierzam zadręczać Cię komentarzem na każdym poście ale muszę napisać, że te wianki są jedne z najpiękniejszych jakie miałam okazję oglądąć. Są cudowne...

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ci te zdjecia społowieją to dlatego, że ciągle się w nie wgapiam ale normalnie nie mogę oderwać od nich oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie spać nie pójdę...

      Usuń
    2. Ha :) Normalnie gonię Cię, co odpiszę, a tu pyk i nowy komentarz od Ciebie! :)) Ale ile mam radości Agatku dzięki Tobie! :))

      Usuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...