W ten weekend (od piatku do niedzieli) w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AmberExpo w Gdańsku odbywają się po raz trzeci Targi Designu i Aranżacji Wnętrz - About Design. Lubię tego typu imprezy, bo pozwalają zapoznać się z nowymi trendami we wzornictwie i "wnętrzarstwie" i można się tam niejedną sztuką zachwycić.
Mnie osobiście bardzo spodobał się wesoły recykling, czyli meble zaprojektowane z zakrętek po butelkach oraz lampy zrobione z uciętych denek od plastikowych butelek.
A tu recykling papierowy, czyli wianek z kartek nudnej książki. :) Zdjęcie zrobiłam z myślą o dziewczynach, które lubią takie ozdoby wykonywać - może się zainspirujecie.
A teraz coś dla szyjących dziewczyn. ;)
I na koniec oryginalne rowerki...
Z trzech dni Targów wybrałam sobotę, a to za sprawą wykładu prowadzonego przez redaktorki "Mojego Mieszkania". Redaktor naczelna Dorota Jaworska opowiadała o idei powstania Klubu Kobiet z Pasją oraz o wizji jej rozwoju, natomiast stylistka i dekoratorka wnętrz Bożena Kowalewska o stałych działach MM, takich jak ABC stylu, Skarby kuchennej szafy, czy Kocham mój dom. Wykład był bogato okraszony slajdami i można było dowiedzieć się ciut więcej o niesamowitych kobietach goszczących na łamach czasopisma oraz zarazić pasją (lub podsycić własną).
Wykład był ciekawy, prowadzony, jak się okazało, przez bardzo sympatyczne kobiety z pasją. ;) Po prelekcji zamieniłam kilka słów z redaktor B. Kowalewską, bo po pierwsze autentycznie lubię to czasopismo, a po drugie od dawna zastanawiam się kiedy czasopismo nieco przytyje. ;) Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne numery MM i z przyjemnością połykam je, ale niestety w jednej chwili. I zostaję z uczuciem ciągłego niedosytu i oczekiwania na następny numer. Też to czujecie w stosunku do MM?
Dlatego wracając do domu samochodem rozmyślałam na ten temat i przyszedł mi do głowy pomysł na pewną akcję. Chciałabym przeprowadzić sondaż opinii publicznej. ;)) Ciekawa jestem, czy chciałybyście (tak jak ja) :) aby czasopismo "Moje Mieszkanie" było obszerniejsze? Zdaję sobie sprawę, że zwiększenie objętości pisma pociągnie za sobą wzrost jego ceny. Ale czy byłybyście w stanie zapłacić za tę "grubszą" jakość troszkę więcej? Czy to cena decyduje o tym, że je kupujecie? 3,99 za 100 stron świetnego materiału to, moim zdaniem, bardzo mało, ale zastanawiałam się czy czasopismo jest kupowane wyłącznie z powodu niskiej ceny? Czy gdyby cena nieco wzrosła (np. do wysokości 5,99) a wraz z nią liczba stron, to czy czasopismo straciłoby czytelniczki? Sama zrezygnowałam już z kupowania niektórych magazynów, bo nie spełniały moich oczekiwań. Uważam, że wydanie kilkunastu złotych na mnóstwo stron, na których jest mało interesujących treści, za to dużo reklam jest wyrzucaniem pieniędzy. A niejednokrotnie na blogach czytałam pochwały pod adresem MM i bynajmniej nie dotyczyły one ceny, lecz tego co w środku. Bo moim zdaniem jest to jedyne czasopismo na rynku adresowane do kobiet, które kochają samodzielnie urządzać swoje domy. Które uwielbiają przerabiać, przemalowywać, szyć, ozdabiać i dawać przedmiotom drugie życie, ponieważ jest to po prostu ich wielką pasją. I tylko tu można znaleźć porady i cenne podpowiedzi, poczytać o kobietach takich jak my - zupełnie zwykłych z niezwykłą pasją i miłością do swojego domu. Nie znajduję innego magazynu wnętrzarskiego, który byłby skierowany właśnie do takich kobiet i tak zachęcał do kreatywnych działań, oraz który byłby tak otwarty na sugestie i potrzeby swoich czytelniczek.
Proszę napiszcie co o tym sądzicie, bo bardzo ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat. Jeżeli podzielacie mój pogląd, to proszę rozgłoście tę akcję na swoich blogach, aby jak najwięcej chętnych osób mogło się dowiedzieć o akcji "Tuczymy Moje Mieszkanie". Zamieście podlinkowany do tego posta poniższy banerek, aby mogły ją poprzeć chętne osoby. Anonimowe osoby też oczywiście proszę o wyrażenie swojej opinii. Wszystkie głosy pod dzisiejszym postem się liczą! Takie "wnętrzarskie" pospolite ruszenie dla naszej większej comiesięcznej przyjemności! ;)) Co z tego wyniknie, zobaczymy. Jeżeli jest nas więcej - naszą "petycję" prześlemy do Najwyższej Instancji. :)) I mam nadzieję, że nas wysłucha.
Pozdrawiam wszystkie wnętrzarsko zakręcone kobiety z pasją (choć do Klubu nie muszą należeć), jak i te nie zakręcone...
Ewa
Mnie osobiście bardzo spodobał się wesoły recykling, czyli meble zaprojektowane z zakrętek po butelkach oraz lampy zrobione z uciętych denek od plastikowych butelek.
A tu recykling papierowy, czyli wianek z kartek nudnej książki. :) Zdjęcie zrobiłam z myślą o dziewczynach, które lubią takie ozdoby wykonywać - może się zainspirujecie.
A teraz coś dla szyjących dziewczyn. ;)
Ja nie szyję, ale Wam może się przyda: craftholicshop.com |
Świetne lampy z HK living i nie tylko lampy...
I na koniec oryginalne rowerki...
Z trzech dni Targów wybrałam sobotę, a to za sprawą wykładu prowadzonego przez redaktorki "Mojego Mieszkania". Redaktor naczelna Dorota Jaworska opowiadała o idei powstania Klubu Kobiet z Pasją oraz o wizji jej rozwoju, natomiast stylistka i dekoratorka wnętrz Bożena Kowalewska o stałych działach MM, takich jak ABC stylu, Skarby kuchennej szafy, czy Kocham mój dom. Wykład był bogato okraszony slajdami i można było dowiedzieć się ciut więcej o niesamowitych kobietach goszczących na łamach czasopisma oraz zarazić pasją (lub podsycić własną).
Wykład był ciekawy, prowadzony, jak się okazało, przez bardzo sympatyczne kobiety z pasją. ;) Po prelekcji zamieniłam kilka słów z redaktor B. Kowalewską, bo po pierwsze autentycznie lubię to czasopismo, a po drugie od dawna zastanawiam się kiedy czasopismo nieco przytyje. ;) Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne numery MM i z przyjemnością połykam je, ale niestety w jednej chwili. I zostaję z uczuciem ciągłego niedosytu i oczekiwania na następny numer. Też to czujecie w stosunku do MM?
Dlatego wracając do domu samochodem rozmyślałam na ten temat i przyszedł mi do głowy pomysł na pewną akcję. Chciałabym przeprowadzić sondaż opinii publicznej. ;)) Ciekawa jestem, czy chciałybyście (tak jak ja) :) aby czasopismo "Moje Mieszkanie" było obszerniejsze? Zdaję sobie sprawę, że zwiększenie objętości pisma pociągnie za sobą wzrost jego ceny. Ale czy byłybyście w stanie zapłacić za tę "grubszą" jakość troszkę więcej? Czy to cena decyduje o tym, że je kupujecie? 3,99 za 100 stron świetnego materiału to, moim zdaniem, bardzo mało, ale zastanawiałam się czy czasopismo jest kupowane wyłącznie z powodu niskiej ceny? Czy gdyby cena nieco wzrosła (np. do wysokości 5,99) a wraz z nią liczba stron, to czy czasopismo straciłoby czytelniczki? Sama zrezygnowałam już z kupowania niektórych magazynów, bo nie spełniały moich oczekiwań. Uważam, że wydanie kilkunastu złotych na mnóstwo stron, na których jest mało interesujących treści, za to dużo reklam jest wyrzucaniem pieniędzy. A niejednokrotnie na blogach czytałam pochwały pod adresem MM i bynajmniej nie dotyczyły one ceny, lecz tego co w środku. Bo moim zdaniem jest to jedyne czasopismo na rynku adresowane do kobiet, które kochają samodzielnie urządzać swoje domy. Które uwielbiają przerabiać, przemalowywać, szyć, ozdabiać i dawać przedmiotom drugie życie, ponieważ jest to po prostu ich wielką pasją. I tylko tu można znaleźć porady i cenne podpowiedzi, poczytać o kobietach takich jak my - zupełnie zwykłych z niezwykłą pasją i miłością do swojego domu. Nie znajduję innego magazynu wnętrzarskiego, który byłby skierowany właśnie do takich kobiet i tak zachęcał do kreatywnych działań, oraz który byłby tak otwarty na sugestie i potrzeby swoich czytelniczek.
Proszę napiszcie co o tym sądzicie, bo bardzo ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat. Jeżeli podzielacie mój pogląd, to proszę rozgłoście tę akcję na swoich blogach, aby jak najwięcej chętnych osób mogło się dowiedzieć o akcji "Tuczymy Moje Mieszkanie". Zamieście podlinkowany do tego posta poniższy banerek, aby mogły ją poprzeć chętne osoby. Anonimowe osoby też oczywiście proszę o wyrażenie swojej opinii. Wszystkie głosy pod dzisiejszym postem się liczą! Takie "wnętrzarskie" pospolite ruszenie dla naszej większej comiesięcznej przyjemności! ;)) Co z tego wyniknie, zobaczymy. Jeżeli jest nas więcej - naszą "petycję" prześlemy do Najwyższej Instancji. :)) I mam nadzieję, że nas wysłucha.
Ewa
Wianek jest ekstra...a taka lampa, idealnie by mi pasowała o kuchni;)
OdpowiedzUsuńSuper targi:)miałabym tam co oglądać:)a rowery to moje marzenie-przecudne!!!Co do akcji jestem za i zaraz umieszczam banerek u siebie:)p.s.czekam na maila Kochana:)
OdpowiedzUsuńwiesz ja jestem jak najbardziej za! dla mnie moje mieszkanie mogłby być nawet dwa razy grubsze:))))) podpisuję się pod akcją i umieszczę banerek u siebie z pewnością:) a redaktor jak i cały zespół mojego mieszkania uwielbiam, bo...:) jest wiele za , a już niedługo dowiecie się o tym największym z którego jestem bardzo dumna:))) buziaki
OdpowiedzUsuńsuper targi, takie imprezy zawsze dają mi dużo energii do pracy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i dolączenie się do obserwatorów. Jest mi bardzo miło. Pozdrawiam
UsuńJak najbardziej jestem za akcją i powiększeniem MM:)Z chęcią przyłączę się do akcji:)Takie targi, to fajna sprawa, szkoda że w stolicy się nie odbyły..Ale widzę, że i moja postać się przewinęła na jakimś slajdzie:)Acha, lampy z HK Living-boskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Oj, na nie jednym! I się dowiedziałam, że w rzeczywistości jesteś 100 razy śliczniejsza!
UsuńPa
Uwielbiam MM i jest to jedyna gazeta wnętrzarska jaką kupuję,ze względu na niską cenę i odpowiednio mało reklam, a właśnie przez reklamy zrezygnowałam z innych gazet.I tu obawa,że jak MM utuczymy to zmieści się w nim więcej reklamy a zawsze za mało ciekawych zdjęć i artykułów:)Drugą przyczyną dla której kupuję MM są zdjęcia blogerek i ciekawe blogi warte zainteresowania:))
OdpowiedzUsuńbożenko, dziękuję za komentarz. Myślę, że redaktorki doskonale zdają sobie sprawę z tego, że pismo cieszy się popularnością ze względu na treści. Znają gusta swoich czytelniczek, śledzą blogowy świat, znają potrzeby, bo aktywnie współpracują i reaguja na wszelkie sugestie. Dlatego nie obawiam się, że nagle zasypią nas reklamami. Nie w tym czasopiśmie. Chociaż wszystko zależy od Wydawcy.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Zazdroszczę pobytu na Targach... bardzo, bardzo... Tyle piękności na fotkach, a co dopiero zobaczyło twoje oko... :)
OdpowiedzUsuńA co do "MM"... Uwielbiam to czasopismo i jestem od niego uzależniona. Jest faktycznie cienkie i to mnie czasem denerwuję... Wtedy wyciągam stos poprzednich i lecę z nimi po raz setny... Pomysły z tego czasopisma inspirują mnie do tego co robię i to jest jego ogromną zasługą! Styl całego mojego domu, to na 100% "skutek uboczny" czytania tego czasopisma :)))) Nawet mam ochotę wkręcić się do "Klubu kobiet z pasją", ale myślą, że jeszcze nie mój czas... Bardzo rzadko trafiają się artykuły smętne i to też zasługuje na pochwałę. Ja, tak jak ty, dawno już zrezygnowałam z kupowania innych, bo mało tam jest rzeczy wartościowych, jak dla mnie. Więc, generalnie, to jestem bardzo mocno "za" tuczeniem "MM". Ale... I tego się właśnie boję... Żeby im starczyło sił, na nie zepsucie tego wszystkiego... żeby nadal było tyle pomysłów... tyle fajnych inspiracji... żeby to nie były "odgrzewane kotlety" z poprzednich lat, żeby tylko poupychać kolejne strony... Bo kupując to czasopismo od dawna, to już teraz nie raz natknęłam się na te sama zdjęcia i to mnie martwi. Wolę porządne espresso, niż rozcieńczona dużą kawę...Ale ogólnie fanką "MM" jestem! Kupowałabym ich za więcej, oby tylko to nie straciło na wartości, a byłoby jeszcze bardzie treściwsze. A mam nadzieję, że jak postarają się, to będzie ok :)))
Kończę już swoje "wypracowanie"... :))))
Pozdrawiam :)
"MM" inspiruje i pokazuje, że dziewczyny takie jak my, odważyły się coś robić (mimo różnych braków - finansowych, w wykształceniu artystycznym, pewności siebie, mimo malutkich dzieci) i to dodaje skrzydeł i wiary, że można i warto próbować. Myślę, że materiał prezentowany jest okrojony i musi zostać część zdjęć odrzucona, a tekst skrócony. Gdyby pismo pokazało więcej ujęć i artykuły były by obszerniejsze bardziej zaspokoiłybysmy swój apetyt na "MM" po takiej lekturze.
UsuńDziałajmy, a co z tego wyjdzie - zobaczymy. Myślę, że opinie i obawy tu zamieszczane moga się tylko przyczynić do lepszego rozumienia potrzeb czytelniczek "MM".
Dziękuję z awypracowanie i pozdrawiam Cię serdecznie
Lubie czytać MM,jest tam wiele ciekawych rzeczy.Ciekawi ludzie,ich domy:)))
OdpowiedzUsuńEwuś!!! Jestem jak najbardziej ZA!!! Lubię MM właśnie za tą otwartość na nas. My lubimy się wzajemnie inspirować ale też marzeniem każdej z nas jest z pewnością współpraca z MM lub choćby sesja w numerze ;-) Też chętnie zapłacę kilka złociaków więcej, bo naprawdę przemiło się ogląda i czyta ... Zresztą u mnie cała rodzina włącznie z 3-lenią Asią ;-) no mama chyba zaraziła córki swoją pasją ;-) A targi, fajnie, że miałaś okazję. Ile tam inspiracji. Jakie piękne siodełko hmm a wianek trochę inny niż widziałam u dziewczyn ale też fajowy. Na pewno w następnym poście napiszę o akcji i umieszczę u siebie banerek. Buziaki Działaczko!
OdpowiedzUsuńEwuś!!! Jestem jak najbardziej ZA!!! Lubię MM właśnie za tą otwartość na nas. My lubimy się wzajemnie inspirować ale też marzeniem każdej z nas jest z pewnością współpraca z MM lub choćby sesja w numerze ;-) Też chętnie zapłacę kilka złociaków więcej, bo naprawdę przemiło się ogląda i czyta ... Zresztą u mnie cała rodzina włącznie z 3-lenią Asią ;-) no mama chyba zaraziła córki swoją pasją ;-) A targi, fajnie, że miałaś okazję. Ile tam inspiracji. Jakie piękne siodełko hmm a wianek trochę inny niż widziałam u dziewczyn ale też fajowy. Na pewno w następnym poście napiszę o akcji i umieszczę u siebie banerek. Buziaki Działaczko!
OdpowiedzUsuńTo się cieszę! Oby więcej było chętnych - tego bym sobie i innym czytelniczkom życzyła. ;)
UsuńDlatego wianek zfotografowałam, bo takiego nigdzie nie widziałam.
Buziak
Super impreza, najbardziej podobają mi się rowery:)Co do akcji jestem za:)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że targi tak daleko. A MM niech będzie nawet XXL . Za pierwsze numery płaciłam 18 a potem nawet 22 tysiące więc żadne podwyżki nie sąmi straszne :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż jestem za utuczeniem MM:) A takie targi fajna sprawa..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Uwielbiam MM i jestem ZA :D
OdpowiedzUsuńTeż namiętnie czytam MM, wertuje strony, których zawsze za mało ;) więc pewnie chcę więcej!!! Targi - jak super widzieć takie coś z bliska ;) Dziękuję za fotki ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cieszę się ,że do Ciebie trafiłam , pięknie tu więc się rozgaszczam na stałe :)
OdpowiedzUsuńCo do MM, popieram bardzo chętnie bym kupiła grubszą i droższą gazetkę. Moja szafeczka nocna pełna jest MM , lubię przed snem wracać do starych numerów i cieszyć oko :) Jak dla mnie można by bardziej rozbudować Blogowisko , na jednej stronie pokazano kilka blogów to trochę za mało, jest tyle zdolnych ludzi .
Pozdrawiam koleżankę z Trójmiasta :)
Ooo, Ty też z 3-city? ;)) Super! Zapraszam, zapraszam, rozsiądź się wygodnie. ;)
UsuńCieszę się, że popierasz akcję. No własnie, to już trzeci głos, który mówi o tym, że wraca do numerów wcześniejszych. Ja też tak robię. Bardzo bym chciała, aby dziewczyn było więcej i nasz głos mógl stać się bodźcem dla Redakcji. Trzymam kciuki, aby się udało. W naszym wspólnym interesie. :))
Buziak
Targi super. Te rowerki to dzieła sztuki nie trzeba wcale na nich jeździć.
OdpowiedzUsuńMM czytam i zawsze mi mało.Pozdrawiam.
Super szkoda że mieszkam tak daleko :)
OdpowiedzUsuńAleż cudne rzeczy na tych targach! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńCo do gazetki to jak jestem w PL to zawsze kupuję, tutaj czasami jest czasami nie ma...różnie z tym bywa. Ogólnie akacja bardzo mi się podoba!
Mogę tylko podziękować za tyle inspiracji - i stołki, i rowery, i maskotki - same cuda :)
OdpowiedzUsuńA kartek w magazynie zawsze za mało ;)
Pozdrawiam
Monika
MM uwielbiam. A rowery przecudne, czy pamiętasz nazwę firmy, bo nigdzie nie mogę znaleźc. Marta
OdpowiedzUsuńOj, cudne, cudne...
OdpowiedzUsuńhttp://www.electrabicycle.pl/ jak klikniesz zakładke dystrybutorzy i wybierzesz województwo, to znajdziesz sklepy, w których można je kupić i zobaczyć na żywo.
Pozdrawiam, Ewa
Piękne te lampy HK living, podobają mi się dosłownie w każdym kolorze. A co do MM, dobry pomysł. Lubię te pismo bo się wyróżnia, pokazują kreatywne dusze, a nie tylko wnętrza zaprojektowane przez profesjonalistów.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to w MM jest oryginalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewa
Jestem jak najbardziej za tuczeniem:))) Musiało być super na tych targach, Pozdrawiam cieplutko. ANia
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz, ale zostanę na dłużej :) Akcja bardzo mi się podoba. Lubię ten magazyn i tak jak Ty również mam niedosyt za każdym razem kiedy pochłonę go jednym tchem. Dlatego z wielką chęcią przyłączam się do Twojej akcji i będę ją promować na swoim blogu. Mam nadzieję, że razem uda nam się coś zdziałać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na dalsze wytyczne co robimy w sprawie tuczenia MM. Jak będziesz potrzebowała pomocy to mów z wielką chęcią, na ile będę miała możliwości pomogę :)
Dziękuję Ci serdecznie za ofiarowaną pomoc. Szczerze mówiąc chyba nic z tego nie wyjdzie, bo co to za odzew 30 komentarzy? Pewnie za cienki Bolek jestem na takie inicjatywy. Żeby coś ruszyć i cos zdziałać chyba potrzeba do tego zdecydownie bardziej popularnych blogerek, bo nie wierzę, że nie ma zainteresownia grubszym MM. Ale próbowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
och ja tez bardzo bym chciała zeby MM duuuuuzo grubsze!!!!!!!bo uwielbiam ten magazyn. POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, staję w lidze walczących o utycie MM:) Bo za szybko, za krótko trwa przyjemność, prosimy o utuczenie......wklejam u siebie banerek z przekierowaniem na Twój post, pozdrówki
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję za wsparcie! A już chciałam pisać posta o fisku przedsięwzięcia. Ale może coś wskóramy. ;))
UsuńMM to pierwsze czasopismo, które wypatruję w sklepach. Mogłabym go kupować co dzień :D Oczywiście, cena tu roli nie gra, chociaż - co tu utajniać - jest bardzo atrakcyjna. Kupuję też Sielskie życie, Werandę i Werandę Country, a te wcale tanie nie są. Myślę, że jakoś pogodziłabym się z większą ceną (a nawet sporo większą), by tylko mieć więcej tej radochy. Czytam MM po kilka, a nawet czasem kilkanaście razy, inspiruję się, przestudiowuję. I bardzo dużo od niego się nauczyłam. Jest teraz, moim zdaniem, najlepsze na rynku tego rodzaju produktów. Podtrzymuję akcję, jutro wrzucę na bloga banerek.
OdpowiedzUsuńSuper wpis!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis!
OdpowiedzUsuń