Dziękuję Wam za przemiłe i pełne troski komentarze pod ostatnim postem. Nie spodziewałam się takiego odzewu, tym bardziej, że teraz każda z nas jest jednak bardziej zabiegana. Tak to już jest na tym świecie. Część z nas potrafi się zdystansować i zastosować zdrowy egoizm kiedy trzeba, a część wszystkim się zawsze przejmuje i stara uszczęśliwić cały świat o sobie nie myśląc! :)) Ot, taka różnorodność...
Czwarta świeczka co prawda jutro zapłonie, ale... |
Wpadam na chwileczkę, aby złożyć Wam wszystkim świąteczno-noworoczne życzenia. Zasiądę do bloga znów dopiero w styczniu, czyli ...niedługo. ;) Przez ten czas ochłonę, odpocznę, odnajdę siebie, pozbieram rozsypane myśli, poleżę i poczytam zaległości wszelakie. Postaram się oszczędzać i z niczym nie przesadzać. Łatwo mi będzie dotrzymać obietnicy, bo słaba po prostu jestem. ;) Tajemniczym sposobem wiem ;), że dzieci pod choinkę dostaną między innymi gry planszowe (jak co roku!), więc już tradycyjnie będą partyjki na różnych poziomach rozgrywane (na co najbardziej chyba ja się cieszę!). :)) Jak pogoda i zdrowie dopisze pozjeżdżam z dziećmi na sankach, może pojedziemy na łyżwy i za Wieżycę na narty i tor "oponowy". Ale nic na siłę, jak będę czuła, że to za duży wysiłek, odpuszczę sobie, a męża samego wyślę. ;) O oklaski proszę! :)) Może w kinie będzie coś ciekawego, albo jakiś film na małym ekranie (komputera) obejrzę? ;) I spotkam się stęskniona z ludźmi, których z serca nie wypuszczam, a którzy tak samo zakręceni w codzienności, jak ja. :))
Ale przede wszystkim zamierzam ODPOCZĄĆ i WYSPAĆ SIĘ (owacje na stojąco, poproszę.) :)) Przyznam się Wam później, czy mi się udało. Przecież to tak naprawdę tylko kilka dni: Święta, czwartek, piątek, potem normalny weekend, Sylwester, Nowy Rok i ... koniec. Co tu dużo planować? Wy też, Kochane moje zabiegane kobitki, dbajcie o siebie, bo ja w każdym razie stawiam na niespieszność. ;)
Ale przede wszystkim zamierzam ODPOCZĄĆ i WYSPAĆ SIĘ (owacje na stojąco, poproszę.) :)) Przyznam się Wam później, czy mi się udało. Przecież to tak naprawdę tylko kilka dni: Święta, czwartek, piątek, potem normalny weekend, Sylwester, Nowy Rok i ... koniec. Co tu dużo planować? Wy też, Kochane moje zabiegane kobitki, dbajcie o siebie, bo ja w każdym razie stawiam na niespieszność. ;)
Pokażę Wam tylko - żeby jakiś akcencik świąteczny był ;) - jak lampę nad stołem udekorowałam. Teraz głównie prace na siedząco sobie przydzielam, więc zasiadłam spokojnie przy stole i plotłam (trzy po trzy) ;). Stanowi ona, obok choinki oczywiście, główną ozdobę pokoju. Świeże gałązki, kuleczki z Home and You, oraz delikatne bombki i szydełkowe śnieżynki - wszystko zusammen splątane i wieniec jak się patrzy! :)) Bardzo go lubię, dlatego od paru lat już tak plotę i plotę.
I szybka kulinarna propozycja wymagająca minimalnych nakładów pracy. ;) Masełko ziołowe na Wigilię - z chlebkiem do karpia, sałatki, czy innych ryb, bardzo smaczne. Może ktoś też chciałby tak przygotować masło, to zachęcam. Masło o temperaturze pokojowej, czyli takie miękkawe, mieszamy z gotową (nie całą) przyprawą do masła na jednolitą masę (bardzo ją lubię szczególnie do ryb i krewetek!, ale jest też czosnkowe, lub samemu można zrobić jakieś smakowe) i przekładamy = upychamy w foremki do ciasteczek położone na deseczce lub płaskiej pokrywce od jakiegoś pojemnika i wkładamy do lodówki. Koniec pracy. Potem wystarczy tylko delikatnie wypchnąć kształtne masełka ;) na talerzyk i podać na stół.
I tym smacznym akcentem żegnam się z Państwem w tym roku życząc:
Pogodnych
i pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia
spędzonych
w rodzinnej, niespiesznej atmosferze
a także
spełnienia najbardziej szalonych marzeń,
szczęścia oraz zdrowia
na każdy dzień Nowego 2013 Roku
Marzeniami malowana Ewa
Wszystkiego dobrego!