Dziś coś mnie tknęło i zerknęłam na bloga. O, Matulu, miesiąc cały wisi mój chorobowy post, a wokół lato, wakacje, urlopy, ogrody. Jest sielsko, twórczo i leniwie, ;) jak to o tej porze roku bywa. No nie, przecież moja kotka nie może do jesieni leżeć na niedokończonym pledzie! Muszę/trzeba/powinnam/wypada się odezwać. Mam tyle rozpoczętych postów, tyle tematów, pomysłów - tylko usiąść i dokończyć. Ale nie mogę, a nie chcę się zmuszać, czy pisać na siłę. Tylko posty (jak zresztą każdy tekst) pisane z potrzeby serca maja to "coś", tę energię autora, która potrafi emanować z ekranu komputera, są żywe, plastyczne, bez względu na to czy są radosne, czy smutne. Na pewno wiecie o co mi chodzi i myślę, że się ze mną zgodzicie.
Dlatego pojawiam się na króciutko, żeby podziękować za Waszą obecność mimo braku mojej i po prostu poinformować o wakacyjnej przerwie w pisaniu. Mam nadzieję, że wrócę rozpędzona jak pendolino z wieloma ciekawymi postowymi wagonikami. ;) A tymczasem znikam w stan zawieszenia. Bo czasami ze wszystkich dostępnych rzeczy, wystarczy człowiekowi tylko... wdech i wydech. I właśnie tym przez jakiś czas jeszcze się pozajmuję. Wdech, wydech...
Pozdrawiam Was najczulej
Ewa
Ewa, odpoczynek jest bardzo ważny :) Tak, że relaksuj się, nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku, pozdrawiam ciepło, Agness:)
Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Miłego odpoczynku, Ewuś.:)
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem w takim zawieszeniu, bo zaglądam, czytam blogi a na swoim nie chce mi się nic wstawiać nowego :/ Widać, czasami trzeba i tak :)
OdpowiedzUsuńEwo, od jakiegoś czasu i ja opuściłam się w pisaniu, co nie znaczy, że nie zaglądam. Wakacyjna przerwa każdemu dobrze zrobi, a po niej już tylko jesień i długie pisanie na deszczowe wieczory. Ja póki co, zajmuję się osuszaniem domu po czwartkowej powodzi. Nie jest lekko :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie, odpoczywaj. Ja poczekam :-)
Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńRównież życzę dobrego odpoczynku! :)
OdpowiedzUsuńOdpoczynek się przyda :)
OdpowiedzUsuńWakacje zakończone, czekamy na twój powrót do blogowania :)
OdpowiedzUsuńCeluś, dziękuję <3 Ja teraz trochę w innym świecie, ale może postaram się wrócić.
UsuńBuziaki