Na terenie kompleksu pałacowego Egeskov znajduje się wiele ciekawych muzeów i wystaw rozmieszczonych w różnych częściach parku. Część zamku, jaki i część ogrodów, jest wydzielona dla arystokratycznej rodziny, która mieszka tam na codzień. Przez lata zamek przechodził w ręce prywatnych właścicieli, lecz obecnie rezydują tam potomkowie rodziny, w rękach której znajduje się on od 1784 roku. W latach 60-tych ubiegłego wieku zdecydowano, że zamek zostanie udostępniony zwiedzającym.
Z pomieszczeń zamkowych najbardziej znana jest Sala Rycerska, Myśliwska oraz Pokój Żółty. Nie zrobiły one jakoś na mnie szczególnego wrażenia, w naszych polskich "pałacowych muzeach" jest zdecydownie ciekawiej. Ale jak to powiedziała mi pewna Polka, poślubiona i zamieszkała w Danii od dawna: Duńczycy nawet z krzywego kija zrobią muzeum! :)
Za to przeogromny "domek" dla lalek ręcznie budowany w latach 1907-1922 przez irlandzkiego oficera Nevile'a Wilkinsona dla swojej córki Gwendolyn robi ogromne wrażenie. Titania's Palace to najmniejszy i najpiękniejszy miniaturowy pałac na świecie. Zbudowany w skali 1:12 ma 18 pomieszczeń, w których znajduje się około 3.000 miniaturek zebranych z całego świata. Gdy się patrzy na tę cudowną "budowlę", na te malusieńkie obrazy na ścianach, fotele, lampy, wazony... ma się ochotę znów być małą dziewczynką i bawić się, bawić. Albo zamienić się w Calineczkę i zamieszkać w tym pałacu. Byłam oczarowana! Każde pomieszczenie jak z bajki, dopracowane w najmniejszym szczególe. Zresztą zobaczcie, czyż nie można się zachwycić?


Oprócz babskich wystaw są też i takie, które zaciekawią mężczyzn. Muzeum "Człowiek i mechanika" przedstawia między innymi pierwsze rowery, monocykle, powozy z lat 1860-1910. Obejrzeć też można ogromną wystawę oldtimerów, czyli rzucić okiem na pierwsze samochody, motocykle, kampery, a nawet samoloty, a jest ich naprawdę dużo i robią ogromne wrażenie.

W innym budynku znajduje się Muzeum zabawek, a w nim między innymi także domki dla lalek, już bardziej "zwykłe", nie tak okazałe, ale dla mnie równie piękne i ciekawe. Od dawna mnie korci, żeby taki domek dla córci zbudować.
W pobliżu ogrodu różanego stoi drugi budynek zamkowy, w którym znajduje się ciekawa, głównie dla pań, Wystawa Mody - mąż przeleciał przez pokoje jak wichura i stwierdził, że poczeka na ławeczce wśród róż. ;)
Oprócz rycin przedstawiających zmieniający się kanon modnych strojów i pięknych sukien, kapeluszy, rękawiczek, trzewiczków, etc. zobaczyć można model sukni Marii Antoniny oraz suknię, w którą wplecione są zachowane fragmenty oryginalnej sukni królowej Francji. Maria Antonina suknię tę podarowała pokojówce, a ta przechodząc przez kolejne lata z rąk do rąk (suknia oczywiście, a nie pokojówka) ;) trafiły do żony właściciela pałacu i tu już, jak widać, została.
Szczerze powiem Wam, że dziwnie to wygląda. Mogli się, moim zdaniem, postarać, by wszyć tę "łatę" bardziej gustownie, nie uważacie? ;)

![]() |
Protoplasta naszego autka |
![]() |
Kto chce się przejechać na Harleyu Davidsonie? ;) |
![]() |
Albo takie pastelowe autko dla shabby kobiet :) |
![]() |
Nowoczesny design, powiedziałabym nawet, że futurystyczny |
Pojechałam ze zdjęciami, ale już opisywać przemysłu motoryzacyjnego nie miałam siły. ;) Został ostatni dzień w Danii do zrelacjonowania... uff.
Pozdrawiam
Ewa
Ewuś! Kawał niezłej reporterskiej roboty! Ja wiem ile się trzeba nagimnastykować, aby naptrykać przyzwoitych fotek podczas podróżowania z dziećmi. Ty do tego zebrałaś solidną dawkę wiedzy I sprawiłaś, że całość jest jeszcze fajniejsza niż "na żywca"!!
OdpowiedzUsuńMiniaturowy zamek jest faktycznie imponujący. Pokażę ten wpis siostrze, która już jako dorosła osoba zainteresowała się kolekcjonowaniem lalek;)
Twój wpis przypomniał mi, że już dawno na liście miejsc do odwiedzenia w NYC mam muzeum mody:) Masz rację jeśli chodzi o "ogranie" oryginalnej sukni królowej.... Wygląda to tak, jakby ktoś sobie do stylizowanej sukni ślubnej przypiął na chybił trafił .
Dzięki za kolejną, fantastyczną wirtualną wycieczkę!
Uściski!
Wiesz, że masz rację, nie raz mówię do męża: uważaj teraz na dzieciaki, bo będę "pstrykać". ;))
UsuńTen "domek" jest naprawdę imponujący, po prostu cudo. A co do sukni, tak własnie pomyslałam, gdy ją zobaczylam. ;)
Pa, Słoneczko
Wow:) Zamkowe wnętrza robią równie imponujące wrażenie jak plenery wokół:) Domek dla lalek cudny! Ta dbałość o szczegóły i całe wykonanie - super! Dziękuję za tą wirtualną wycieczkę, będę pamiętać o tym adresie gdy wybierzemy się do Danii:) Pozdrowienia - dziś letnie bardzo:)
OdpowiedzUsuńO tak, myślę, że warto odwiedzić Egeskov - tyle ciekawostek w jednym miejscu!
UsuńTeż pozdrawiam ciepło :))