piątek, 4 marca 2016

Czerń i zieleń

Dostałam pierwsze zamówienie na łapacz snów/marzeń. A propos, czy pozwolicie, że będę je nazywać z racji nazwy bloga łapaczami marzeń a nie snów? ;) Tak więc moje pierwsze zamówienie brzmiało krótko: kolory Ninja, czyli zieleń i czerń oraz kot. To prezent urodzinowy dla... niech Was kolorystyka nie zmyli... dla dziewczynki! :)) Tak się tym przejęłam, że gdy spojrzałam na gotowy już łapacz, przeraziłam się, że jest za poważny. Ja rozumiem, że dziewczynki gdy wchodzą w okres "nastolęctwa" odżegnują się od księżniczek, różowości i innych oznak dziecinności, ale przecież dziecko pozostaje w nas do starości. :) A w wieku 11 lat jest go jeszcze całkiem sporo! Dlatego ten łapacz uznałam za zbyt dojrzały.

Łapacz zielono-czarny


łapacz snów zielono-czarny

Na szczęście okazało się, że jak najbardziej można go rozjaśnić innymi kolorami, ważne żeby zielony i czarny oraz kot pojawiły się w łapaczu. Uff! :) Zabrałam się zatem za supłanie drugiego. Do ciemnej zieleni (Ninja) ;) dodałam również jaśniejszy odcień w postaci piórek i koralików. Wybrałam też "kropelkę" żółtego, jako bezpiecznego rozjaśniacza i zrezygnowałam z dominujących kulek na rzecz malutkich czarnych koralików. A czarne piórka schowałam pod spód. Za to koty musiały być czarne i są nawet dwa. :) Ale żeby się koty nie nudziły, dałam im zadanie. Misja dla kotów Ninja brzmi: zdobyć różę... dla Róży. :))

Łapacz z kotami


 

Mam nadzieję, że się spodoba, marzenia będzie spełniał, a sny będą super przygodowe. :)) Sto lat! 

Pozdrawiam Was jak zawsze bardzo serdecznie i idę robić łapacze wiosny! ;)
Ewa


28 komentarzy:

  1. Śliczny w wersji rozjasnionej dla dziewczynki faktycznie lepszy radośniejszy :) wywiązałaś sie z powierzonego zadania na szósteczkę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Tak, ten drugi jest delikatniejszy, bardziej dziewczęcy.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Ale faaaaajny! Metamorfoza łapacza jest spektakularna. Ciekawe, który kociak jako pierwszy złapie różyczkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny i do tego koty <3 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny,szalenie profesjonalny,bo taki z serwetką i tasiemkami to nie jest to.Ten jest taki..indiański,prawdziwy.Pozdrawiam,Ewa z Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję bardzo. :) Taki z serwetką to już daleka wariacja na temat, ale w wersji romantycznej może być. ;)
      Pozdrawiam Ewuniu

      Usuń
  5. Jestem chyba kobietą:) podoba mi się zdecydowanie bardziej w wersji rozjaśnionej i lekko romantycznej chociaż ta pierwsza bardziej zdecydowana i kontrastowa też ma w sobie coś drapieżnego. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pierwsza spodobała się mojemu synowi, czyli jest zdecydowanie bardziej męska. ;)
      Całuski

      Usuń
  6. Zdecydowanie drugi łapacz jest bardziej dziewczęcy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł, te kotki wyglądają rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koty są cudne, obydwa łapacze mają klasę, " and the winer is 2"
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Pierwszy chłopięcy, drugi dziewczęcy. ;)
      Buźka

      Usuń
  9. Jaki pomysłowy i te kotki takie ładne :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny ten łapacz, ale kotki na nim urzekły mnie. Troszkę boję się czarnych kotów. Pomysł z różyczką, świetny. Pozdrawiam i słoneczka dla Ciebie, na jutro przesyłam. Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę cieszę się, że pomysł z kotkami przypadł do gustu. Nie ma co bać się czarnych kotów - koty zawsze przynoszą szczęście! :) A w kulturze anglosaskiej szczęście przynosi właśnie czarny kot. ;)
      Buziaki, słoneczko łapię. :)

      Usuń
  11. Czego to ludzie nie wymyślą :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny, a te koty.. cudo. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oryginalny i pomysłowy!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...