"Stałem się panem świata żebrząc u drzwi Twoich.
I choćby świat się rozszalał jak spienione morze –
nie podniosę żagli, okręt twojej miłości jest mi kotwicą."
Fabuła, jak to fabuła, przy tylu odcinkach raz lepsza, raz gorsza, a pałacowe intrygi czasem bardziej a czasem mniej głupawe,
ale nie przejmuję się tym, bo nie dla akcji ten serial oglądam, lecz dla obrazów! Ta zjawiskowość kolorów, ta plastyczność kadrów! Te
zdobienia, stroje, wnętrza - po prostu cudo! Nie dziwię się, że ten
turecki serial historyczny o naprawdę niezwykłym, a u nas zupełnie nieznanym, XVI-wiecznym władcy osmańskim - Sulejmanie
I, zyskał taką popularność na całym świecie.
Nie przypominam sobie, abyśmy na lekcjach historii uczyli się o najpotężniejszym i najdłużej panującym sułtanie państwa osmańskiego, które pod jego panowaniem objęło aż trzy kontynenty. Był to człowiek wszechstronny i wyjątkowy - zreformował prawo, administrację i finanse państwa, rozbudował flotę. Był mecenasem kultury i sztuki, sam również tworzył biżuterię i pisał poezję pod pseudonimem Muhibbi. Był osobą sprawiedliwą o wysokiej moralności. Po śmierci zyskał przydomek Wielki czy też Wspaniały.
No i oczywiście to, co jest również interesujące w tym serialu, to zderzenie ówczesnej obyczajowości europejskiej z zasadami życia panującymi w muzułmańskim państwie islamskim. Cóż, obca kultura, zupełnie inne zwyczaje i potęga imperium Osmanów ukazane z wielkim rozmachem w superprodukcji "Wspaniałego Stulecia" wpłynęły na sukces serialu.
I
teraz przy prasowaniu, zamiast penetrować zakamarki własnej psyche i
rozkładać życie na czynniki pierwsze (co zazwyczaj robiłam przy
prasowaniu), albo snuć marzenia (co robię przy każdej nadarzającej się
okazji), puszczam sobie "kolejsetny" odcinek i szusuję żelazkiem po
koszulach niczym padyszach na swym białym koniu po polach bitewnych, albo nałożnice po kamiennych korytarzach seraju. 😁
Wzięło mnie przy okazji na pałacowe chusteczniki. Pierwszy w złocie i turkusach
zrobiłam już wcześniej, ten drugi, w srebrzystej zieleni - przedwczoraj.
Pięknie się mieni beżowym odcieniem srebra, lecz tego zupełnie nie
widać na zdjęciach. Nawet nie wiem, czy widać, że jest zielonkawy. ;)
Przy obu chustecznikach pobawiłam się postarzającymi mediami, patynami,
metalicznymi farbami i woskami, oraz użyłam kryształków. Uraz głowy zrobił swoje. :))
Co to za dźwięki Sulejmanie ?
Rozpoznasz je, jeśli się zbudzisz i zaczniesz nasłuchiwać?
Ten deszcz.., czyje to łzy? Za kim płyną?
To błyszczące ciemne niebo - czyją jest twarzą?
Przyjaciela? Wroga?
Wszystkie nasze czyny wzbudzają w naszych sercach drżenie setek werbli.
Jutro, kiedy umrzemy usłyszymy ich dźwięk.
Dziś głupota zatyka nasze uszy.
Zasłania oczy przed prawdą.
Dlatego szamoczemy się w pragnieniu miłości i strachu przed jutrem.
Zapal tę świecę własnej bezmyślności ogniem uczucia
i uwolnij się od własnej ślepoty.
Ten świat jest twoim więzieniem.
Każdy więzień cieszy się, gdy jego lochy popadają w ruinę.
A zatem ciała nasze są lochem dla naszych dusz.
Kiedy śmierć zrujnuje nasze ciała i obróci je w proch,
dusza stanie się wolna i połączy się z Bogiem.
Zmądrzej i nie oczekuj od nikogo wierności w tym lochu zwanym życiem.
Nie istnieje wierność na tym świecie.
Ten świat nie jest miejscem, w którym można żyć.
Nawet poranek tutaj jest kłamstwem,
bo za nim ukrywa się noc.
Ewa
PRzepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała praca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSama oglądałam ten serial i jego dalsze serie. Właśnie dla walorów poznawczych, historii, kostiumów i ciekawych obyczajów. A biżuteria tam pokazywana bardzo mi się podoba i pudełeczko w takim stylu też planowałam sobie zrobić. Twoje prace są bardzo natchnione klimatem tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńJa go "męczę" już od ponad roku - w końcu nie codziennie się prasuje, ;) ale zawsze to jakaś rozrywka przy tym obowiązku domowym. :) Też jestem zauroczona strojami i ozdobami na włosy.
UsuńHa ha, dziękuję :)
Czyli zatrzymałaś ulotne wrażenia w pięknych chustecznikach? Gratulacje.
OdpowiedzUsuńChyba coś w tym jest. ;)
UsuńPiękne prace. Serialu nie ogląda ale kultura wschodu i mnie zachwyca. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję!:) Mnie też.;)
Usuń,,Tasiemce" filnowe potrafiłam oglądać ze względu na piękne widoki krajobrazów, tak jak Ty, dla wnętrz, i tutaj sama oglądałam Sulejmana właśnie dla wystroju wnętrz, jako ciekawostki i czegoś nowego. Szczególnie na początku bo bardzo mi się podobała gra aktorska Hirem, tak aktorka mnie oczarowała. Fantastycznie zagrała. Potem mój zapał do tego filmu ostygł bo ileż można tych intryg oglądać , to nie dla mnie. Nie dziwię CI się, że po takiej mega dawce prawdziwego orientu natchnęłaś się na tak piękne wzory i prace :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No tak, po zamordowaniu Ibrahima i zmianie głównej aktorki jakieś dłużyzny się pojawiły i zabrakło tego dawnego magnetyzmu, ale że na razie nie mam alternatywy, co by tu można było pooglądać przy prasowaniu, więc dociągnę do końca - jeszcze jakieś 40 odcinków! :))
UsuńPrzyznam, że tego serialu akurat nie oglądałam. sama też się zawsze zapierałam, że w TV nie podobają mi się żadne seriale, programy itp, ale mnie też się przytrafiło, że przepadłam dla pewnej historii... w moim przypadku jest to "Downton Abbey" :) oprócz tego regularnie zaglądam na Polsat żeby obejrzeć "Nasz Nowy Dom".
OdpowiedzUsuńChusteczniki podziwiam za detale i kolory :) te postarzania, patyny, efekt metalu są poza moim zasięgiem, jeszcze tego nie próbowałam, ale chyba to nie mój styl ;)
Aaa, "Downtown" też mi się rzuciło, ale nie mogłam wyczaić go w internecie.
UsuńHa, ha - mój też nie, ale tak mnie właśnie kusi do innych stylów, można się trochę pobawić.;)
Nie znam tego serialu, chociaż coś moi się o uczy obiło. Jeśli idzie o seriale telewizyjne, to jestem dziewiczą wyspą:-) Mój jedyny związek z telewizorem domowym polega na tym, że za niego płacę:-)Ale czasem mam takie fazy, szczególnie zimą, kiedy dzięki dobrodziejstwom sieci wpadam w jakiś ciąg serialowy, który najczęściej wynika z ciągu szydełkowego lub frywolitkowego;-) Chusteczniki bardzo eleganckie i wytworne, rzeczywiście kojarzą się z pałacowymi wnętrzami. Pozdrawiam ciepło, na przekór pogodzie:-)
OdpowiedzUsuńRozumiem Twój związek z TV.:)) Ja też nie oglądam telewizji. A przy ciągu szydełkowym rzeczywiście przydaje się czasem jakiś serialik. ;)
UsuńNa pogodę się obraziłam i chwilowo z nią nie rozmawiam! ;)
Buziaki
Ja również nie znam tego serialu, ale przyznam, że chusteczniki cudowne. Takie eleganckie:) Słoneczka życzę oraz mile spędzonej majówki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie! :)
UsuńJestem zachwycona Twoimi chustecznikami! Choć, jak wiesz, jestem wielką miłośniczką shabby chic, to ostatnio ciągnie mnie także własnie w takie zdobienia, jak u Ciebie:) Jestem absolutnie oczarowana.
OdpowiedzUsuńSeriale....sama nie oglądam, ale myślę, że gdybym obejrzała jeden odcinek, to już na następne bym czekała.
Znam dużo fajnych osób, które oglądają ten serial, nie ma w tym nic złego:)
Pozdrawiam majowo:)
Ojej, dziękuję. :) Ja lubię prostotę, ale w pracach ciągnie mnie do bardziej rozwiniętych form. ;))
UsuńNo to mnie pocieszyłaś! :)) Mnie też kilka fajnych osób przekonało do tego serialu. ;)
Przepiękne:))
OdpowiedzUsuńI like your site and content. thanks for sharing the information keep updating, looking forward for more posts. Thanks
OdpowiedzUsuńบอลพรุ่งนี้
26 year-old Assistant Manager Bernadene Tear, hailing from Beamsville enjoys watching movies like "Hound of the Baskervilles, The" and Graffiti. Took a trip to Archaeological Site of Cyrene and drives a Ferrari 375 MM Berlinetta. Podobne strony
OdpowiedzUsuń