Wczoraj wieczorkiem na blogu pewnej osóbki przeczytałam, że możne ona pisać jedynie o bzdetach i w związku z tym nie wie czy w ogóle pisać. ;) I tak sobie od razu pomyślałam, że przecież większość blogów jest o bzdetach. Proszę się nie obruszać, mój jak najbardziej też! Bo czymże jest bzdet? To drobiazg, mało istotna rzecz, nic o wielkiej wadze. A nasze życie to jeden wielki worek z bzdetami, pomiędzy którymi jest kilka naprawdę istotnych rzeczy. Całej reszcie drobiazgów my nadajemy sens i wagę, bo tego potrzebujemy.
Człowiek uzmysławia sobie, jak niewielkie ma znaczenie większość naszych czynności wypełniających codzienne życie, na przykład gdy zachoruje, gdy trafi do szpitala. Wtedy na wszystko potrafimy spojrzeć z zupełnie innej perspektywy. A gdy wyzdrowieje, cieszy się, że znów może zająć się bzdetami. Cieszy się, że może wybrać kolor farby do pokoju, nową parę kubeczków w kwiatki, powiesić zdjęcie z wakacji, upiec ciasto. I chociaż dobrze wie, że to nie są najistotniejsze rzeczy w życiu, to dobrze, że są.
Nie najistotniejsze, ale najbardziej liczne, bo z nich składa się nasze życie. I całe szczęście, że właśnie z nich. Wyobrażacie sobie jak trudne byłoby ono, gdyby wypełnione było przede wszystkim zajęciami o wielkiej wadze i gdybyśmy cały czas zajmowali się tylko arcyważnymi sprawami o doniosłym znaczeniu. Ile by nam pięknych chwil ukrytych w bzdetach umknęło?!
Dlatego dziś wyjęłam z worka kilka zeszłorocznych bzdetów, a co! :)
Tę walizeczkę robiłam już jakiś czas temu dla dziewczynki na plastyczne przybory, ale nie wiem czemu nie prezentowałam jej jeszcze. Są tu różne rodzaje wypukłości - w narożnikach i na kwiatach bzów oraz cieniowania.
I oczywiście chusteczniki - pierwszy w stylu retro, drugi rustykalny.
Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo się cieszę z mojego worka pełnego bzdetów. ;)
Pozdrawiam ciepło
Ewa
Bardzo mądry post:) Ja życzę Tobie, sobie i wszystkim tu zaglądającym aby nasze życie wypełniały same, jak to nazwałaś "bzdety". Cieszmy się nimi. Ważne sprawy na ogół oznaczają kłopoty i konieczność przewartościowania wszystkiego.
OdpowiedzUsuńPrace piękne:) Szczególnie walizeczka skradła moje serce. Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję. :) Za odwiedziny i za komentarz. Dokładnie tak właśnie myślę - ważne sprawy zawsze dotyczą najistotniejszych aspektów życia. Są potrzebne, bo często zmieniają kurs naszego życia, ale dobrze, że większą część wypełniają "bzdety" - cieszmy się nimi! :))
UsuńTeż pozdrawiam
Czyż można nazwać tak piękne prace bzdurami, czy bezsensem? Wody też nie lejesz :)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że można, toż to bzdety w najczystszej postaci. :)))
UsuńDziękuję Wietrzyku. I co, pośnieżyło nam dzisiaj. :)
Pa
Kochana, życie to w zasadzie głównie bzdety:) Dobre bzdety dodają nam skrzydeł, bo bardzo smutno byłoby się koncentrować na pracy i wielkich rzeczach. Bardzo, ale to bardzo podobają mi się twoje prace. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńOtóż to Paulinko. Ja widzę, że Tobie ostatnio to takie skrzydła wyrosły, że zaczęłam się martwić, byś nam nie odfrunęła! :)) Ale to dobrze, czas, w którym możemy koncentrować się na bzdetach, jest czasem spokojnym i szczęśliwym. Tylko trzeba to dostrzec.
UsuńPozdrawiam zimowo
Ewuniu, jesli twoj blog jest o bzdetach to moj juz nie wiem o czym jest :-) masz racje, bzdety to drobiazgi i rzeczywiscie wiekszosc blogow o bzdetach jest i, ba, wiekszosc luda o bzdetach chce czytac/ogladac. Choc powiem Ci-bzdet bzdetowy nie rowny. sa bzdety bardziej bzdetne i sa bzdety mniej bzdetne :-)I sa takie osoby, co o bzdetach tak potrafia napisac i tak je pokazac, ze kazda z nas potem chce takie bzdety miec, robic, pokazywac :-) ot, i do bzdetow trzeba miec talent :-) Pozdrawiam Cie serdecznie zachwycona twoimi pieknymi bzdetami :-)
OdpowiedzUsuńNo wiesz, Twój jest o super-bzdetach! :))
UsuńBardzo dobrze, że poruszyłaś problem stopniowania bzdetów. :)) Wszystko zależy ile bzdetności jest w bzdetach!
Kochana Madziu, ściskam Cię mocno.
Bardzo podoba mi się to, co napisałaś...świat pełen bzdetów;) Podpisuję się pod wszystkim, co piszesz:) I jestem absolutnie zauroczona Twoim pracami, precyzją wykonania, kreatywnością i pomysłem z chustecznikami, super! Pozdrawiam ze śnieżnego Dolnego Śląska:)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj też dośnieżyło - i całkiem fajnie świat wygląda! ;)
UsuńA ja jestem zauroczona Twoim spojrzeniem na świat i Twoimi pracami!
Usciski
Ewuś, piękne są te prace, nawet, jeśli się uprzesz nazywać je bzdetami. Te wszystkie drobiazgi stanowią nasze życie, bez nich nie byłybyśmy takimi, jakie jesteśmy. Jakie to szczęście, że możemy przy tych naszych bzdetach oderwać się od realiów i spraw ważnych...
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.:))
Te najbardziej bzdetowate bzdety oczywiście odrzucam, ale cieszę się, że mam na nie czas i mogę skupić na nich. Oby wielkie sprawy nie nadciągnęły w tym roku. :)
UsuńBuiaczki
Może i o bzdetach, ale jakie one piękne. Przyjemnie oglądać takie cudeńka. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję pięknie, to miłe. :))
UsuńTeż pozdrawiam ciepło
Mądrze napisane :-). Wolę te moje bzdety niż zamartwiać się sprawami ważnymi :-. Śliczne prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, trzymaj się cieplutko! :)
UsuńMoje życie również składa się z samych bzdetów, a to dlatego, że potrafię cieszyć się z każdego drobiazgu dnia, ale czyż nie jesteśmy wtedy szczęśliwsi... Oby jak najwięcej bzdetów było w naszym życiu! A jeżeli chodzi o prace - absolutnie przepiękne!!! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTak, to szczęście samo w sobie, gdy dostrzegamy drobiazgi i je doceniamy.
UsuńDziękuję Beatko i pozdrawiam serdecznie. :)
Ewunia w imieniu Twoich cudności powinnam się obrazić, za nazwanie ich bzdetami.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym pisałam - jedni cuda a ja bzdety ;).
Katalinko, to przecież bzdety nad bzdetami i wszystko bzdety, że tak sobie Koheletem polecę. ;)
UsuńŚciskam
Kochana!!
OdpowiedzUsuńTakimi ,,bzdetami,, jakie pokazuje i wychodzą spod Twojej rączki to ja chętnie się otaczam :))))) I jeśli tylko bzdetowość ma być inspiracją do tworzenia takich arcydzieł to ja jestem za bzdetami :)))))
pozdrawiam
Oj Agatku, Agatku, dziękuję Ci pięknie, choć na taką pochwałę absolutnie nie zasłużyłam!
UsuńUściski zimowe :))