Znów wróciłam do prac ręcznych. Zabrałam się za dokończenie pozostawionych w pół pudełeczek i chusteczników, wymyślam nowe, testuję techniki, czyli jednym słowem mam totalny groch z kapustą! Ręce nie nadążają za głową. A tu, masz ci los, na blogu Szuflady pojawiło się pierwsze w tym roku wyzwanie styczniowe i... od razu mi się spodobało. Brałam kiedyś udział w zabawie wyzwaniowej organizowanej przez Szufladę, ale że prace wykonywałam baaardzo nieregularnie, to później nie było okazji. Tym razem postanowiłam, że znów spróbuję szczęścia, bo głowę mi rozsadzi. :) Już jestem ciekawa jakie wyzwanie będzie ogłoszone w lutym? ;)
Zachęca ono, by spojrzeć na świat jak na starą fotografię i wykonać pracę w kolorach sepii. Moim zdaniem to idealne wyzwanie na Nowy Rok. Stary rok za nami, coś się skończyło, coś minęło bezpowrotnie. Za jakiś czas wspomnienia odlecą jak wyblakłe motyle, resztę spowije mgła, pokryje patyna - ot, czas niestrudzenie robi swoje. I z tymi myślami zabrałam się za robotę. Wykonałam pudełeczko (może na zdjęcia?) - dół bejcowany i "owiany mgłą", góra z zegarem, jako symbolem czasu i motylami - ulatującymi chwilami. Oczywiście patyna musiała ugryźć wieczko, a satynowa wstążeczka i stara koronka dopełniły klimatu. Arszeniku niestety nie miałam. ;)) Zatem niemal w ostatniej chwili z tym oto pudełeczkiem staję do konkursu w Szufladzie:
A gdyby tak mieć czas po swojej stronie? ;)
Na koniec chciałam pokazać, jak bardzo może zmęczyć się dziecko odrabianiem lekcji. Jak widać, nawet taki mały człowieczek nie ma lekko! :))
Pozdrawiam z nutką brunatnego brązu ;)
Ewa
Pozdrawiam z nutką brunatnego brązu ;)
Ewa
Pudełeczko boskie, a Śpioszek słodki :).Literki równiutkie, jak od linijki - też bym się taką pracą zmęczyła.
OdpowiedzUsuńOj, jaka to jest harówa z tymi literkami! :))Nic, tylko paść. ;)
UsuńUściski ciepłe
Śliczna skrzyneczka:) Zdolna Kobieta z Ciebie!!!:)
OdpowiedzUsuńŚpiący uczeń ma prawo czasami skorzystać ze stołu w inny sposób;)
Pozdrawiam cieplutko:)
PS dzisiaj zrobiłam pyszny barszczyk czerwony, mój pierwszy od niepamiętam kiedy który jest tak wspaniały jak mojej mamy (aczkowliek z inną nutką:) Napisałam o tym po to, że może to będzie taka inspiracja zupkowa na dziś, gdybyś myślała co zrobić na obiad na przykład:)
Otóż to, tak jeszcze nie korzystał. ;)
UsuńAaa nie, u mnie dziś już ogórkowa nastawiona. ;) Ale nie ma jak u mamy, co? Zuch dziewczyna z Ciebie. :)
Buziaki
Śliczna skrzyneczka:) Biedny Mały Człowieczek:) Byle do weekendu!
OdpowiedzUsuńBaz pracy nie ma kołaczy. :))
UsuńDziękuję Natalko!
Takie pisanie literek w rządku ma znamiona medytacji, więc wcale się nie dziwię relaksującej drzemce:) A skrzyneczka piękna, ale Ty innych nie robisz:) Powodzenia w wezwaniu!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że masz rację, może sama zacznę medytować w ten sposób. ;)
UsuńOj Olu, Olu, dziękuję. :)
Skrzyneczka wyszła zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńPatrząc na wykończone dzieciątko serce mi się skruszyło i postanowiłam mniej zadawać do domu...
P.S. Literki są wyjątkowo pięknie napisane. Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję. :)
Usuń:))) Beatko, zadawaj, zadawaj, bo ja mam wrażenie, że w porównaniu z tym, co myśmy mieli robić w domu, to dzisiejsza "młodzież" ma lajtowe życie.
Całusy
Pudełeczko na dobrą przeszłość , o której jednak warto pamiętać i czasem do nie j wracać,na zdjęcia bliskich jak najbardziej.Śpięce dzieciaki są rozkoszne i takie grzeczne.
OdpowiedzUsuń"Na dobrą przeszłość" - jak ładnie napisane. :)
UsuńOj tak, najgrzeczniejsze są, gdy śpią. :)
Pa
Mój synek ma 3 latka a coś się zapowiada że będzie tak samo spał nad zadaniami ;)
OdpowiedzUsuńMój bardzo lubi różne prace, ale jakoś literki do nich nie należą. ;)
UsuńPozdrawiam
Piękna skrzyneczka :) Mój syn też już narzeka na przemęczenie. Nie może się doczekać ferii :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja. ;) Jeszcze dwa tygodnie, damy radę! :))
UsuńUściski
Jakie piękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPiękne pudełeczko. Zdolniutka jesteś. Nie dziwię się dziecku, że zmęczone. Cały dzień w szkole, później lekcje. Uff, dużo tego. U nas za dwa tygodnie ferie, dzieci odpoczną od szkoły. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie w odwiedzinki i na candy do http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTo tak jak u nas, jeszcze dwa tygodnie i chwilowy luz. :)
UsuńDziękuję, zaraz zajrzę. :)
Czyli dopadł Cię demon pracy i w tym ferworze wykonałaś piękną skrzyneczkę. Młody niech śpi, póki może...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Oj, i to jaki! :))
UsuńPewnie, niech śpi słodko, literki nie uciekną ;)
Pa, Celuś
Kochana! Cóż za praca! Absolutnie zjawiskowa! I w ogóle aranżacja zdjęcia...bardzo gustownie i klimatycznie! Życzę powodzenia:) I skąd ja znam te literki...Nasza Kornelcia też ćwiczy. Powodzenia:)))
OdpowiedzUsuńCzyli też masz pierwszoklasistkę w domu?
UsuńDziękuję. :)) Aranżacja miała zwiększyć przekaz sepiowy. ;)
Buziaki
Jejku, ale słodziak zasnął...:-) A z czasem to tak jest, że częściej jest przeciwnikiem niż sprzymierzeńcem. Życzę Ci, Kochana powodzenia w konkursie, bo pudełeczko jest śliczne :-) Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie, Słoneczko. :)
UsuńNo tak, czas... temat rzeka. ;)
Ściskam Cię serdecznie
piękna praca
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :)
UsuńPiękna praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję, było naprawdę bardzo miło brać udział.:) I już myślę o kolejnym. ;)
UsuńŚliczne pudełeczko.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękne pudełeczko, moje ulubione motywy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo miło, dziękuję. :))
UsuńPozdrowionka