Zaskoczyło w lutym moje blogowanie po długim grymaszeniu i znów ze
szwungiem publikuję się. ;) Cieszę się z tego ogromnie, ale nie wiem, czy zdołam utrzymać tempo! Tyle różnych spraw w marcowym garncu czeka na mieszanie i wszystko przyspiesza w naturze - i tej przyrodniczej i tej ludzkiej, a ja nie chcę zadyszki dostać na wiosnę. ;)
Polecę dziś sobie w kulki, dosłownie i w przenośni, bo post tym razem nie za obszerny, ale za to o kulkach. Znów wzięłam udział w zabawie szydełkowej i spróbowałam swoich sił w "dzierganiu" na okrągło, ;) czyli w tworzeniu kulek właśnie. Robota nie jest wcale skomplikowana, jak mi się wydawało, i idzie szybko. Tylko, co tu z taką kulką począć? :)) Z pierwszej, zielonej, zrobiłam zakładkę do książki, bo tych nigdy za wiele. Wykorzystałam 2 koraliki i wcześniejszą serduszkową wiedzę oraz zrobiłam mały chwościk.
Potem zrobiłam kuleczkę bladoróżową i z niej wisiorek dla córci. Woskowany sznureczek, 2 malutkie koraliki i kokardka, i już. ;)
I na koniec zrobiłam 2 kulki w niebieskawych odcieniach, błękitnym i przydymionym denim. I tu miałam zagwozdkę! Początkowo też myślałam o jakimś wisiorku dla siebie, ale ostatecznie zdecydowałam się na bransoletkę. Cud miód to to nie jest, bo to moja pierwsza biżuteria (nazwijmy ją tak szumnie), ale za to wyszła super hipstersko, tak jak lubię. ;))
Kłopot miałam z obfotografowaniem jej na swojej ręce - ręka okazała się za krótka. ;) Ale od czego są lustra?! :))
I co, poleciałam sobie dzisiaj w kulki? ;)
Moje kulkowe szaleństwo zgłaszam do Cyklicznego Szydełka
Pozdrawiam
zakręcona Ewa
Polecę dziś sobie w kulki, dosłownie i w przenośni, bo post tym razem nie za obszerny, ale za to o kulkach. Znów wzięłam udział w zabawie szydełkowej i spróbowałam swoich sił w "dzierganiu" na okrągło, ;) czyli w tworzeniu kulek właśnie. Robota nie jest wcale skomplikowana, jak mi się wydawało, i idzie szybko. Tylko, co tu z taką kulką począć? :)) Z pierwszej, zielonej, zrobiłam zakładkę do książki, bo tych nigdy za wiele. Wykorzystałam 2 koraliki i wcześniejszą serduszkową wiedzę oraz zrobiłam mały chwościk.
Potem zrobiłam kuleczkę bladoróżową i z niej wisiorek dla córci. Woskowany sznureczek, 2 malutkie koraliki i kokardka, i już. ;)
I na koniec zrobiłam 2 kulki w niebieskawych odcieniach, błękitnym i przydymionym denim. I tu miałam zagwozdkę! Początkowo też myślałam o jakimś wisiorku dla siebie, ale ostatecznie zdecydowałam się na bransoletkę. Cud miód to to nie jest, bo to moja pierwsza biżuteria (nazwijmy ją tak szumnie), ale za to wyszła super hipstersko, tak jak lubię. ;))
Kłopot miałam z obfotografowaniem jej na swojej ręce - ręka okazała się za krótka. ;) Ale od czego są lustra?! :))
I co, poleciałam sobie dzisiaj w kulki? ;)
Moje kulkowe szaleństwo zgłaszam do Cyklicznego Szydełka
Pozdrawiam
zakręcona Ewa
Kulki świetne , a własnoręcznie zrobiona biżuteria cieszy najbardziej :):)
OdpowiedzUsuńRączki mam niewprawne w takim biżuteryjnym dłubaniu, ale jakoś dałam radę. :;)
UsuńDziękuję Beatko, uściski ślę
Ale fajny drobiazg. Najbardziej odpowiada mi kolor zakładki.Powodzenia w zabawie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też lubię takie właśnie niezbyt łatwe do określenia kolory. ;) A zieleń między pistacją a miętą z odrobiną dymku ;)chodzi za mną i się plącze pod nogami o jakiegoś czasu... :))
UsuńOsz Ty osz Ty! jakie to cudne! a wisiorek dla córki w moim absolutnie ukochanym zgaszonym różu, reszta też piękna, ja nie nosze biżuterii, ale takie cuda to i bym ponosiła ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
ps. nie gadaj o zadyszce, lekka nigdy nie zaszkodzi, lepiej się dotlenisz ;) Głowa w górę!♥
Przygaszone, przydymione, okurzone, i nienazywalne ;) kolory to coś, co króliczki lubią najbardziej! :))
UsuńJa ostatnio zaczęłam nosić, po baaaaaaaaaardzo długiej przerwie, ale taką właśnie hipsterską albo boho. ;)
Ha, ha, mówisz, że mam dbać o kondycję blogową? :))))
Cmok wysyłam
Ewuniu świetnie wykorzystałaś kuleczki, zakładka jest super i bardzo fajny naszyjnik, ale bransoletka to rewelacja! Gratuluję pomysłu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję! :) Cieszę się, że się podoba. Pierwsze kulkowe koty za płoty ;)
UsuńPozdrawiam ciepło
Cudo zrobiłaś, uroczy pomysł:) Piękne kolory! Pozdrawiam cieplutko i od serca -Gosia♥
OdpowiedzUsuńJak miło, cieszę się! :))
UsuńSerdeczności odwzajemniam szczerze :) <3
Podoba mi się Twoja biżuteria :) Pomysł na naszyjnik rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńTaki prościutki, bez żadnych fanfar, ale fajnie że się podoba.:)
UsuńUściski
śliczna zakładka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne kulki !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Inspiruję zegarami :)
http://heandmylife.blogspot.com
Dziękuję pięknie :)
UsuńPiękne kuleczki i biżuteria, która z nich powstała;) Wisiorek dla córci prześliczny-mojej też by się spodobał;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo bardzo mi miło :)
UsuńOjej, śliczności stworzyłaś :) szczególnie bransoletka przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTeż takie hipsterkie lubisz? :))
UsuńPomysłowe i bardzo ładne prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się :) i pozdrawiam
UsuńSuper wykorzystałaś kulki. Wszystkie prace z kulkami podobają mi się a bransoletka szczególnie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTaka zabawa. ;)
UsuńMiło mi bardzo :)
Uściski
WOW! poprostu WOW! Brawa za kreatywność, jest mi niezmiernie miło że dołączyłaś do zabawy Cyklicznego Szydełka, i udało Ci się zrobić tak wiele cudownych prac. Każda jedna wygląda nieziemsko, niezwykle dopracowana i elegancka. Piękne zdjęcia. JEszcze raz dziękuje za udział w CS.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
Magdalenko, to ja się cieszę, że Was znalazłam! :) Bardzo mi miło, że się Tobie moje pierwsze kuleczki spodobały. :)) I nie opuszczaj nas!
UsuńKuleczki idealne i jak pięknie pokazane. A bransoletka jest po prostu zachwycająca, uwielbiam takie połączenia, nie pomyślałam, że to się do hipsterskich klimatów zalicza, czasem o moich kolorowych koszykach mówią, że hipsterskie;-)Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDzięki lu! :) Hipsterka jest jak najbardziej - stworzona z pewną ironią z różnych form "com tam miał pod ręką": dziergane kulki i "srebrne" koraliki obok babcinej koronki. :)) Czyli nie-droga, nie-modna i nie-jednoznaczna - no hipster na całego! :)))
UsuńNiesamowicie kreatywny pomysł :) Szczególnie kulkowa biżuteria jest naprawdę urocza :) Ja niestety nie mam ręki do takich drobiazgów, ale zawszę mogę pocieszyć oko na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się ogromnie.:) I polecam na przyszłość. :))
UsuńŚliczne kuleczki a do tego elegancja i ta precyzja wykonania.Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję najpiękniej :)
UsuńUuuuuuu... Powiem Ci, że biżuteria zrobiła na mnie największe wrażenie, bo nie tylko że w moim kolorku, to jeszcze bransoletki bardzo lubię...
OdpowiedzUsuńTo się cieszę! :))
UsuńNo pięknie w kulki sobie lecisz, zdolniacha :)
OdpowiedzUsuń