Nie ma co się dziwić, latka lecą. :) Tu strzyka, tam kłuje.... Oczywiście żartuję sobie, na szczęście jeszcze nic nie strzyka, oprócz pękniętej torebki stawowej w kostce. :) Powinnam napisać, że znów rdzawię. Ostatnio jestem niczym Królowa Śniegu, o przepraszam raczej Rdzy ;) albo Król Midas - czego się nie dotknę zamieniam w zardzewiałą, nadgryzioną zębem czasu rzecz. Lubię ten efekt chropowatości i rdzawych nacieków. Powróciłam do mych ukochanych chusteczników i tym razem surowy chłód zardzewiałych przedmiotów przełamałam złocistym błyskami.
Pierwszy chustecznik, bardzo oszczędny jeśli chodzi o zdobienie. Ma jedynie wypukły wzór dookoła oraz metalowy zegar z muszką na wierzchu. Całość traktowana solami patynującymi oraz maźnięta pastą metaliczną w kolorze złota, miedzi i antycznego brązu. Nie bardzo udało mi się to przenikanie kolorów pokazać, ale w zależności od kąta patrzenia, jest on bardziej szary, rdzawy lub złocisty.
Drugi chustecznik jest bejcowany i ma solidnie zardzewiałe zębatki oraz kawałki materiału. Ma też romby z ciemnozielonej połyskliwej masy strukturalnej oraz malutkie jasnozielone kropeczki.
To tyle na dziś. Zmykam dalej działać. ;)
Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę
Ewa
P.S. Już po opublikowaniu posta zajrzałam na listę nowych wpisów i oczom mym ukazało się moje pudełeczko na blogu Szuflady jako praca wyróżniona w styczniu! Taka radość z samego rana w poniedziałek! :))) Bardzo dziękuję za uznanie, to ogromna radość i zapał do dalszej twórczej "pracy". Muszę powiedzieć, że się w ogóle nie spodziewałam (tekst jak z rozdania Oskarów), :) tym bardziej jestem super szczęśliwa. Wygraną wykorzystam z przyjemnością, bo wena twórcza mnie nie opuszcza. :))
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich!
Buziaki dla Was
Ewa
P.S. Już po opublikowaniu posta zajrzałam na listę nowych wpisów i oczom mym ukazało się moje pudełeczko na blogu Szuflady jako praca wyróżniona w styczniu! Taka radość z samego rana w poniedziałek! :))) Bardzo dziękuję za uznanie, to ogromna radość i zapał do dalszej twórczej "pracy". Muszę powiedzieć, że się w ogóle nie spodziewałam (tekst jak z rozdania Oskarów), :) tym bardziej jestem super szczęśliwa. Wygraną wykorzystam z przyjemnością, bo wena twórcza mnie nie opuszcza. :))
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich!
Buziaki dla Was
Ewa
fajne te chusteczniki , gratuluje
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne :)Gratuluję wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMożesz sobie rdzewieć, bo kto by nie chciał tak rdzewieć ja Ty:)Chociaż nie przepadam za efektem metalu to przyznań, że mocno mi wpadły w oko Twoje chusteczniki. Gratuluję wygranej:) i czekam na dalsze efekty weny twórczej.
OdpowiedzUsuń:))) Kochana jesteś! Dziękuję!
UsuńBardzo ciekawe chusteczniki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSzczerze gratuluję wyróżnienia - pudełeczko było naprawdę piękne, a chusteczniki niebanalne i jedyne w swoim rodzaju! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to miłe.:)
UsuńFju fju, ale cudeńka. Bardzo ładny ten metalowo-rdzawy efekt.
OdpowiedzUsuńDziękuję, fju, fju. ;))))
UsuńCałusy
Super chusteczniki, i jeden i drugi cudny :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję wyróżnienia :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję pięknie. :)
UsuńTeż pozdrawiam z podmuchem wiosny!
Gratuluję wyróżnienia ale Twoje chusteczniki są tak pięknie wypracowane że wcale się nie dziwię wyróżnienia :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie. :)
UsuńTrzymaj się ciepło!
Wielkie gratulacje Ewuniu - wiedziałam, że taka piękna praca musi zostać wyróżniona. Rdzewiejesz też pięknie ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie. :) No tak, rdzewieć trzeba z pokorą... ;))))
UsuńRdzewiej, rdzewiej, pięknie Ci to "wychodzi" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)))
UsuńPozdrawiam
Z całego serca gratuluję Ci zasłużonego wyróżnienia:-) Jak chciałam osiągnąć efekt rdzy na plastikowych gazonach, to musiałam je "przerobić" na kamienne ;-) Pozdrawiam Cię cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń:)) Kamienne też fajne, w sam raz do ogrodu!
UsuńBuziaki
bardzo ładne, takie inne - oryginalne...
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. :))
Usuń23 yr old Executive Secretary Isabella Sandland, hailing from McBride enjoys watching movies like The Private Life of a Cat and Sailing. Took a trip to Gondwana Rainforests of Australia and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta 'Competizione'. Aby przeczytac, kliknij
OdpowiedzUsuń